Samochód wylądował w Machnikowcu. Wcześniej spadł ze skarpy i wyłamał barierki
RYDUŁTOWY Przy stawie Machnikowiec, nieopodal Rydułtowskiego Centrum Kultury, trwa akcja strażaków, którzy wyciągają z wody samochód. Przechodnie przecierali oczy ze zdumienia, widząc auto w wodzie.
Ślady w terenie wskazują, że samochód wypadł z drogi (ul. Ładna), spadł ze skarpy, przeleciał przez chodnik i wylądował w wodzie. Mieszkańcy, przechodzący rano wokół stawu, byli zaskoczeni nietypowym widokiem. Przy samochodzie nie znaleziono żadnych osób poszkodowanych.
– Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Nie były wymagane działania ratownicze. Nie było osób poszkodowanych, a dla zbiornika wodnego również nie ma zagrożenia ekologicznego – mówi mł. bryg. Krzysztof Ograbek, dowódca JRG Rydułtowy.
Działania związane ze zdarzeniem oraz ustaleniem kierującego pojazdem prowadzą także policjanci. Zgłoszenie wpłynęło do policjantów około godz. 7.00. – Policjanci ustalili, że kierujący pojazdem prawdopodobnie jadąc ul. Ładną w kierunku ul. Mickiewicza stracił panowanie nad pojazdem, przebił się przez barierki energochłonne i wjechał do zbiornika wodnego, przy czym w wodzie znajdowały się tylko koła. W pojeździe nie było żadnych osób. Udało nam się ustalić aktualnego właściciela pojazdu. Będziemy teraz ustalać, kto kierował samochodem. Ta osoba odpowie za spowodowanie zdarzenia drogowego. Na miejscu pracowali policjanci, strażacy oraz pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej, którzy wyciągnęli samochód ze stawu – informuje asp. sztab. Małgorzata Koniarska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.
(ska)