Odeszła Wanda Miler. Była krzewicielką kultury z Radlina
RADLIN – Już nie zaśpiewa, nie opowie sprośnego dowcipu, nie rozbawi nas wspomnieniami zupełnie innego świata, w którym wszystko było mniej skomplikowane, bardziej proste, bardziej uczciwe – mówi o zmarłej mamie Wandzie, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Radlinie Tomasz Miler.
22 grudnia za pośrednictwem mediów społecznościowych Miejski Ośrodek Kultury w Radlinie przekazał informację o śmierci Wandy Miler. – Posiadała ogromną wiedzę i talent artystyczny, była lubiana i doceniana nie tylko w radlińskim środowisku – przekazano w komunikacie. Dodano, że śp. Wanda Miler była wybitną radlinianką, zawsze pełną energii i humoru twórczynią kultury. Działa w Kole Gospodyń Wiejskich na Głożynach, w radlińskim kole Związku Emerytów i Rencistów, w Stowarzyszeniu Kobiet Aktywnych w Radlinie i w klubie seniorów Nie Dejmy Sie w Wodzisławiu Śl.
Prywatnie była matką Tomasza Milera, dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury w Radlinie. W mediach społecznościowych podzielił się wzruszającym postem. „Już nie zaśpiewa, nie opowie sprośnego dowcipu, nie rozbawi nas wspomnieniami zupełnie innego świata, w którym wszystko było mniej skomplikowane, bardziej proste, bardziej uczciwe. Nigdy nie narzekała. Chwaliła nawet jedzenie w szpitalu. Wyszukane nie jest – mówiła – ale dobre, takie domowe. Taki miała styl i nie było to zgrywanie się. Ona po prostu we wszystkim usiłowała znaleźć plusy. Przy niej zawsze było dużo szczerego śmiechu. Potrafiła nie bacząc na problemy być zawsze pogodną i pogodą ducha wszystkich dookoła zarażać. Dziś odeszła. Kiedyś przecież trzeba było, ale jest ból. Nie wyobrażałem sobie, że będzie tak wielki. Jest też pocieszenie, że ból minie a niedługo znowu się spotkamy. I będzie wieczna radość. Do zobaczenia Mamo” – napisał Tomasz Miler.
(juk)