Zlot asystentów rodziny w Rydułtowach. Ministerstwo zapowiada zmiany
Konferencja naukowa oraz warsztaty szkoleniowe to główne punkty X Jubileuszowego Ogólnopolskiego Zlotu Asystentów Rodziny, który rozpoczął się w środę 7 września. Gościem specjalnym konferencji była Barbara Socha – podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej.
RYDUŁTOWY Spotkanie rozpoczęło się wykładem dotyczącym rozwoju asystentury rodziny w Polsce, który przedstawiła dr hab. Izabela Krasiejko, prof. Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie, drugim punktem było wystąpienie wiceminister Barbary Socha, która mówiła o polityce rodzinnej w Polsce. Działania podejmowane w mieście Rydułtowy w zakresie wspierania rodziny przedstawiła Mariola Bolisęga, zastępca Rydułtów. Dyrektor rydułtowskiego MOPS-u Sylwia Noworyta oraz Mirosława Turek zaznajomili słuchaczy o działalności asystentów rodziny i działaniach podejmowanych na rzecz wsparcia rodziny w mieście. Profilaktyka, wsparcie, pomoc – o doświadczeniach w pracy systemowej z rodziną w Wodzisławskiej Placówce Wsparcia Dziennego „Dziupla” – to temat, który przedstawiła Krystyna Orbik-Skupień – dyrektor placówki, zaś temat współpracy asystentów rodziny z koordynatorem rodzinnej pieczy zaprezentowała Joanna Krutkiewicz – pedagog, koordynator Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Wodzisławiu Śl. Drugi i trzeci dzień związany był z warsztatami, w których uczestniczyło przeszło 100 osób z całej Polski.
Jubileusz 10-lecia asystentury w Polsce
– Jest to dziesiąty zlot, jubileuszowy asystentów rodziny. Zloty odbywają się w różnych częściach kraju żeby asystenci mogli na ten zlot dojechać i w nim uczestniczyć. W tym roku jest na Śląsku. Uczestnicy będą mogli dzielić się doświadczeniami, wysłuchać wykładów dotyczących metodyki pracy z rodziną, wziąć udział w warsztatach rozwijających ich kompetencje. Ten zawód jest niebywale potrzebny, żeby nie dochodziło do rozpadu rodzin, oraz by dzieci mogły żyć w środowisku rodzinnym, który stymuluje ich rozwój. Asystentura w Polsce jest realizowana od 2012 r., wtedy weszła w życie ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Co do tej ustawy, asystenci postulują o pewnego rodzaju zmiany, chcieliby mieć dostęp do superwizji, aby w zadaniach asystenta podkreślić tę funkcję pedagogizującą. Często w gminie oczekuje się funkcji kontrolnej bądź funkcji interwencyjnej w postaci odbioru dzieci z rodziny a do tego asystenci nie są powołani. Oni mają wspierać rodziny, a nie ich kontrolować. Asystenci chcieliby też zmian w zakresie praw pracowniczych, przede wszystkim by podobnie jak ich kolega pracownik socjalny, który często pracuje w tym samym biurze mieć dodatek terenowy i dodatkowy urlop regeneracyjny – mówiła podczas wydarzenia dr hab. Izabela Krasiejko, przewodnicząca Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Asystentów Rodziny.
Asystenci w Rydułtowach
Rydułtowski MOPS ma czterech asystentów. Każdy z nich może sprawować opiekę nad 15 rodzinami. Asystenta rodziny ustanawia się na wniosek sądu bądź prośby samej rodziny, która nie radzi sobie z problemami. – My możemy się poszczycić, że w momencie wejścia tej ustawy zatrudniliśmy od razu asystenta, ponieważ widzieliśmy taką potrzebę. Asystent przyznawany jest kiedy występują problemy opiekuńczo-wychowawcze i uważam, że jego rola ma wielkie znaczenie. To mogą być problemy związane z uzależnieniem dzieci od komórki, złe zachowanie oraz brak poradzenia sobie rodziców z ich wychowaniem. Ustanowienie asystenta dla rodziny to często ostatni dzwonek, aby zacząć działać i zapobiec odebraniu dzieci i umieszczeniu ich w rodzinie zastępczej. W sytuacji kiedy są one odbierane, asystent pracuje z rodzicami, aby poprawić to, co nie funkcjonuje i co przyczyniło się do odebrania dzieci tak, aby jak najszybciej wróciły do rodziny. Każda rodzina, której to się udaje, jest dla nas ogromnym sukcesem – mówiła Sylwia Noworyta, dyrektor rydułtowskiego MOPS-u.
Co jest najtrudniejsze w pracy asystenta?
– Asystentem rodziny jestem niecałe trzy lata. Praca jest trudna, obciążająca psychicznie, ale też daje dużo satysfakcji. Cieszy fakt kiedy rodzina zmieni się albo gdy wracają do nich odebrane dzieci. To daje nam dużo radości. My przekazujemy rodzinom, jak powinni wypełniać prawidłowo swoje obowiązki opiekuńczo-wychowawcze wobec dzieci. Jest to trudne zadanie. Ciężko jest wtedy gdy rodziny nie chcą współpracować. Czasem przekazujemy, że trzeba pójść do poradni czy do lekarza. Rodzic zapewnia nas, że wykona to zadanie, a później okazuje się, że nic się nie dzieje. Nie mamy narzędzi, żeby tego rodzica przymusić, możemy jedynie prosić i instruować jak to powinno wszystko wyglądać – mówiła Izabela Ekiert, asystent rodziny rydułtowskiego MOPS-u.
Ministerstwo zapowiada zmiany
Obecna na konferencji Barbara Socha – podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej przedstawiła m.in. obraz polityki rodzinnej w Polsce oraz zmiany, jakie dokonały rządy Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego w tym zakresie. Socha mówiła też o działaniach rządu, które bezpośrednio nie dotyczą rodziny, ale mają na nią ogromny wpływ jak budowa CPK. Odniosła się również do polityki, która realizowana jest w Czechach, mającą wpływ na rodziny i życie młodych oraz przygotowanej strategii demograficznej. Socha zaznaczyła, że mają być wprowadzone zmiany dot. zawodu i takie prace trwają już w resorcie niezależnie od procedowanej nowelizacji ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. – W ramach tych zmian planujemy przede wszystkim wyrównanie warunków pracy lub pewnych przywilejów, które mają pracownicy socjalni z warunkami pracy czy przywilejami asystentów rodzin. Tutaj mam oczywiście na myśli dodatek za pracę w terenie, urlopy, superwizjer i te wszystkie rzeczy, o których państwo mówicie – mówiła podsekretarz Socha, wskazując, że ministerstwo zamierza jeszcze poprosić o uwagi środowisko asystentów rodzin. Przedstawiona zapowiedź spotkała się z wielką radością ze strony osób będących na sali.
Fryderyk Kamczyk