ParkAny nową marką na mapie Pszowa
PSZÓW Według planu oraz zgodnie z terminami przebiegają prace nad byłej łaźni kobiecej KWK Anna który ma przemienić w bibliotekę i ośrodek pomocy społecznej. Odwiedziliśmy plac budowy, aby sprawdzić postępy prac w ciągu ostatnich miesięcy.
Miasto jak dotąd nie musiało dołożyć pieniędzy do prac, co oznacza, że wykonawca skalkulował koszty, przewidując możliwość podwyżek cen materiałów. Robota idzie pełną parą, a obiekt wygląda już znacznie ciekawiej, niż jeszcze kilka miesięcy temu. – Prace są na tyle intensywne, że na chwilę obecną nie ma zagrożenia niedotrzymania terminu przez wykonawcę. Obecnie trwa już czyszczenie i piaskowanie szybu, a niebawem rozpocznie się budowa klatki schodowej do punktu widokowego. Następnym punktem robót będzie elewacja zewnętrzna budynku. Obecnie na ukończeniu są już prace, związane z odtwarzaniem detali architektonicznych: okien, stolarki. Jesteśmy zadowoleni z tempa i jakości wykonanej pracy – podkreśla Piotr Kowol, zastępca burmistrza Miasta Pszów.
Zapewnione finansowanie całości
Aby wprowadzić do budynku duże urządzenia klimatyzacyjne, trzeba było wykonać nowe wejście do pomieszczeń piwnicznych. Po wniesieniu sprzętu zostanie ono jednak zakryte i niewidoczne dla użytkowników. – Wewnątrz budynku już nastąpił podział na odpowiednie pomieszczenia, dlatego oczami wyobraźni można już widzieć, jak obiekt będzie wyglądać po ukończeniu. Ruszyły prace nad budową stropów. Co najważniejsze, mamy już zabezpieczone finansowanie na całość inwestycji. Kiedy tylko pojawią się promesy z Polskiego Ładu, ogłaszamy przetarg na drugi etap, czyli wnętrze obiektu i zagospodarowanie terenu wokół. Myślę, że jesień przyszłego roku to realny termin oddania do użytku tego terenu, a wrzesień tego roku to wydaje się niezagrożony termin zakończenia prac w stanie surowym – zapowiada wiceburmistrz.
Małe zmiany przez suwnicę
Warto podkreślić, że po odsłonięciu sufitu wewnątrz obiektu w pełnej krasie ukazała się dobrze zachowana suwnica, która również (oprócz maszyny wyciągowej) stanie się jednym z industrialnych elementów wnętrza biblioteki. – Chcemy zachować tę suwnicę, bo ukazuje bardzo dobrze widoczne detale, jak koła zębate i inne elementy mechanizmu. W związku z tym musieliśmy nieco zmienić projekt, aby antresola biblioteki była nieco krótsza. Nie zaburzy to całości, ale doda odpowiedniego klimatu – zapewnia Piotr Kowol.
ParkAny nową marką
Przypomnijmy, że odnowiony budynek łaźni będzie stanowić część całości, czyli terenu pokopalnianego, który ma zyskać funkcje rekreacyjno-edukacyjne. Wiadomo już, jak nazwany zostanie teren, aby jako marka był promowany jako ciekawa atrakcja Pszowa. – ParkAny, czyli gra słów łącząca „park” i „Annę”. To wypracowana nazwa tego obszaru, który będzie łączyć kilka funkcji. Biblioteka to początek, a mamy plany na kolejne działania. Mamy już dokumentację konserwatorską na budynek maszyny wyciągowej szybu Chrobry. Szukamy zabezpieczenia środków finansowych na renowację tego obiektu, a równocześnie prowadzimy prace nad trzecia część terenu. Pragniemy, aby było to wyjątkowe i niesztampowe miejsce, w którym mieszkańcy znajdą dla siebie miejsce. Pracujemy nad tym w zespole architektów, osób związanych z kulturą i sztuką i pracowników urzędu – mówi tajemniczo wiceburmistrz, zdradzając nieco planów.
Szymon Kamczyk