Jest zgoda na wykup terenu do połączenia dzielnic
WODZISŁAW ŚLĄSKI Podczas ostatniej sesji rady miejskiej zapytanie w sprawie wykupu terenu na przejście pomiędzy ulicą Pszowską i Wolności skierowała do prezydenta radna Lidia Ptak, która od lat zabiegała o połączenie dzielnicy Jedłownik-Turzyczka-Karkoszka z Nowym Miastem. Utworzenie przejścia jest jednym z planów, który łączy zarówno radnych koalicji większościowej, jak i prezydenta miasta.
– Jest to bardzo istotny temat dla mieszkańców naszej dzielnicy. To przejście umożliwi szybkie dojście do Nowego Miasta, do szpitala, czy też zespołu przychodni. A dzieciom i uczniom dojście do Rodzinnego Parku Rozrywki Trzy Wzgórza – wyjaśniała radna Lidia Ptak podczas sesji, pytając o planowany termin wykupu części działki z rąk prywatnych.
Ustalili właścicielkę
Właśnie kwestie własnościowe od wielu lat stały na przeszkodzie utworzenia w tym miejscu przejścia. – Jeszcze jakiś czas temu było sporo niezabudowanych działek, przez co można było takie przejście zlokalizować w różnych miejscach. Obecnie została praktycznie jedna niezabudowana działka, której właścicielkę udało się po wielu rozmowach przekonać do sprzedaży – tłumaczy nam Lidia Ptak, przekonując o wielu rozmowach, które przeprowadziła w temacie ustalenia właścicielki działki i przekonania jej do sprzedaży. Zdecydowanie właśnie zgoda na wykup kilkumetrowego pasa terenu przez miasto cieszy zarówno radnych, jak i prezydenta. Nie jest jednak jeszcze znany dokładny termin, ani też koszty wykupu części działki. – Zdaję sobie sprawę, że samo utworzenie czy nawet zaprojektowanie przejścia może potrwać i rozłożyć się w czasie. Ważne, że już jesteśmy o krok bliżej – podkreśla radna.
Jest wola sprzedaży
– Regulacja gruntowa trwała bardzo długo. Ten temat zgłaszałem już w programie wyborczym i realizujemy go od trzech lat, natomiast długo trwały negocjacje z osobą, która nie chciała zgodzić się na podział zaproponowany przez miasto. Do tego dochodzą jeszcze różne oczekiwania co do kwoty, którą możemy zaoferować. Poza wolą wykupu obowiązują nas operaty szacunkowe, dlatego nie możemy w nieuzasadniony sposób podbijać ceny wykupu. Ważne, że jest już wola sprzedaży i kiedy będziemy mieli już podpisany akt notarialny i miasto będzie właścicielem, wtedy przystąpimy do procedury projektowania przejścia. Wówczas projekt zweryfikuje nas pod kątem kosztu budowlanego – wyjaśnia Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śląskiego.
Czy na tym etapie można mówić o ewentualnych terminach budowy przejścia? – Świetnie byłoby, gdyby udało się to zrealizować w tej kadencji samorządu terytorialnego, ale patrząc na rynek usług projektowych, obserwujemy od początku roku problem ze znalezieniem projektantów, a ceny są kosmiczne. Widzimy, że nawet za drobne modyfikacje w projekcie ceny czasem przewyższają koszt nowego projektu – podkreśla Mieczysław Kieca.
(ska)