Nawałnica nie oszczędziła naszego powiatu

POWIAT Najgorzej było w Lubomi, Czyżowicach, Gorzycach, Gorzyczkach i Zawadzie. Straż Pożarna wzywana była także do Turzy i Syryni. Grad nie ominął Rydułtów, Pszowa, Bluszczów czy Osin. Interwencje strażaków związane były z zalaniem piwnic, podtopieniami posesji i nieprzejezdnymi drogami. Studzienki kanalizacyjne nie były w stanie odprowadzić tak ogromnej ilości wody, miejscami z koryt wystąpiły też potoki w efekcie czego powstawały rozlewiska. Poza tym w niektórych miejscach z pól na drogi napłynęły masy ziemi.

– Bluszczów nawałnica z deszczem, wiatrem, gradem. Są podtopienia – poinformowała nas na naszym Facebooku pani Anna Stainska.

– Woda spływa z każdej strony, wystarczyła godzina nawałnicy – pisała z kolei pani Aneta Kopacz, dołączając nagranie z granicy Gorzyc z Czyżowicami, na którym widać jak rwąca rzeka przecina jezdnię i tworzy gigantyczne rozlewisko.

W Kolonii Fryderyk (gm. Gorzyce) samochód marki BMW wjechał w rozlewisko i w nim utknął. Woda zalała pojazd, pasażerowie wezwali pomoc i czekali na nią na dachu auta. Była to jedyna interwencja tego typu. W Czyżowicach na ul. Nowej jeden z wozów Ochotniczej Straży Pożarnej osunął się z podmokłej, wąskiej drogi na pobocze. Konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu, który wyciągnął wóz z opresji.

Dramatyczna sytuacja w Zawadzie

Przy ulicy Emilii Plater w dzielnicy Zawada doszło do wystąpienia z koryta lokalnego cieku wodnego, co w konsekwencji doprowadziło do powstania sporego rozlewiska i zalania piwnic w okolicznych domach. – U mnie w piwnicy wszystko pływa, w garażu też. Sprzęty, kosiarka zalane. A wszędzie też słoiki – powiedział nam jeden z mieszkańców, pokazując skutki ulewy na swojej posesji. Trudna sytuacja występowała także przy ul. Konwaliowej, Długiej i Młodzieżowej. Obecny na miejscu działań ratowniczych oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Wodzisławiu Śląskim bryg. Jacek Filas podkreślił, że wszystkie siły z powiatu zostały postawione na nogi.

Ciężka noc strażaków

Łącznie strażacy na terenie powiatu wodzisławskiego od początku akcji interweniowali ponad 90 razy. Pojedyncze zgłoszenia spływały jeszcze w czwartek rano. Była to pierwsza w tym roku tak silna burza z intensywnymi opadami.

Ostrzeżenie, o którym mało kto wiedział

W czwartkowy poranek, 13 maja pojawiły się kolejne ostrzegawcze alerty pogodowe: burze z gradem przewidziane od 12.00 do północy. Prawdopodobieństwo wystąpienia 80%. Co ciekawe – treść alertów nie dochodziła w formie SMS, więc mało kto wiedział o ostrzeżeniu. Między godz. 14/15 nad powiatem wodzisławskim znów zrobiło się ciemno, zaczęło grzmieć. Przed 17.00 z nieba lunął obfity deszcz, błyskały pioruny. To, co wydarzyło się dzień wcześniej było przy czwartkowych wydarzeniach niczym „spacerek”.

Zalane drogi, posesje odcięte od świata

Na ponowny dźwięk syren alarmowych straży pożarnej nie trzeba było długo czekać. Do wszystkich jednostek zgłoszenia o podtopieniach spływały z prędkością deszczu lejącego się z nieba. Jako pierwsze pod wodą znalazły się Pszów i Rydułtowy, gdzie woda zalała nie tylko ulice i posesje, ale także cmentarz, robiąc z niego wielki basen. Niedługo później odcięta od świata została Zawada. Tam woda w centrum była tak wysoka, że trzeba było wyłączyć mieszkańcom prąd (dostawę przywrócono późnym wieczorem). Zniszczeniu uległo także boisko piłkarskie. Kolejne minuty przynosiły kolejne wieści o podtopieniach: Bluszczów, Olza, Lubomia, Osiny, Rogów, Syrynia. W Rogowie uszkodzeniu uległa droga (ul. Wyzwolenia, 500m za ciastkarnią Nielaba). W gminie Gorzyce nawałnica najbardziej dotknęła Rogów. Tam część ul. Rogowiec zamieniła się w rwącą rzekę, zalewając okoliczne posesje. Osunął się także fragment ogrodzenia przy kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. W Rydułtowach zalana została piwnica szpitala.

Alarm przeciwpowodziowy

Ponad 500 – tyle zgłoszeń napłynęło do wodzisławskiej straży pożarnej do czwartku wieczora. Bilans rósł jeszcze w piątek po południu. W terenie działały 42 zastępy, łącznie ponad 200 strażaków z KP PSP i OSP. W trybie pilnym odbyło się specjalne posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Przed godz. 21.00 ogłoszono na terenie powiatu wodzisławskiego alarm przeciwpowodziowy (został odwołany w sobotę). Lokalnym jednostkom w walce z żywiołem pomagały zastępy z Bielska, Rudy Śląskiej, Świętochłowic czy Cieszyna. W piątkowy poranek częściowe utrudnienia występowały jeszcze w Lubomi, Pszowie, Bełsznicy, Rogowie, Bluszczowie i Czyżowicach. Całkowicie nieprzejezdna była ul. Oraczy w Wodzisławiu Śląskim. W Lubomi, Rydułtowach i Wodzisławiu ponad 170 klientów nie miało energii elektrycznej. Wielkie sprzątanie i liczenie strat zajmie co najmniej kilka dni.

Morze... tablic

Gdy woda opadła oczom mieszkańców wielu miejscowości ukazało się morze... zgubionych w wodzie tablic rejestracyjnych. Fora internetowe zalały zdjęcia dziesiątek znalezionych tablic, adresy miejsc gdzie można je odebrać i ogłoszenia właścicieli poszukujących swoich. Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim poinformowało, że znalezione tablice należy przynieść do Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego lub na najbliższy posterunek policji. Starostwo będzie się kontaktować z właścicielami.AgaKa