Wierni liczą się za pomocą... krówek
WODZISŁAW ŚL. Mówi się, że potrzeba matką wynalazku. Wielką kreatywnością wykazała się parafia św. Herberta w Wodzisławiu Śląski, gdzie w liczeniu wiernych na nabożeństwach pomaga... krówkomat.
Na wejściu do kościoła ustawiono szklaną misę z cukierkami (popularne krówki). Wchodząc na nabożeństwo wierny zabiera ze sobą jedną krówkę. Jeden cukierek w tym przypadku oznacza jedno dostępne po wprowadzeniu nowych obostrzeń miejsce w kościele. Jeśli w krówkomacie nie ma już cukierków, oznacza to, że nie ma już miejsc. Limit wiernych w parafii św. Herberta wynosi 65 osób w ławkach i 15 na chórze.
A co z tymi, dla których zabrakło już miejsca w kościele? O tych parafia też zadbała. Na zewnątrz ustawiono krzesła i głośnik, by wierni mogli uczestniczyć w mszy na świeżym powietrzu (o ile pogoda na to pozwala). Krówki ufundował Caritas, który apeluje na opakowaniach cukierków o przekazanie swojego 1% podatku na rzecz Caritas Polska. Urna z krówkami nie stoi na wejściu do kościoła cały czas – jedynie na mszach, które generują największą ilość wiernych i istnieje ryzyko przekroczenia limitów. Pomysł spotkał się z pozytywnym odbiorem parafian i poza policzeniem wiernych również obniżył napięcie spowodowane tematem koronawirusa i nowymi ograniczeniami.AgaKa