Miasto powalczy o kasę na nowy przystanek kolejowy
Jedni mówią, że dzięki realizacji inwestycji zwiększy się liczba przemieszczających osób w centrum miasta. Z kolei drudzy uważają, że przedsięwzięcie jest niczym innym jak fanaberią. Opinie radnych na temat budowy nowego przystanku kolejowego na terenie Wodzisławia Śl. są różne.
WODZISŁAW ŚL. O tego rodzaju przedsięwzięciu mówiło się od dłuższego czasu. Kilka lat temu losy inwestycji ważyły się i ostatecznie odstąpiono od jej realizacji. Teraz sytuacja się zmieniła. Mowa o przystanku kolejowym „Wodzisław Śl. – Centrum”, który ma powstać w rejonie parkingu naprzeciw Galerii Karuzela.
Przeszli do drugiego etapu
Pod koniec sierpnia zeszłego roku prezydent Mieczysław Kieca złożył do programu uzupełnienia lokalnej i regionalnej infrastruktury kolejowej KOLEJ+, organizowanego przez PKP Polskie Linie Kolejowe, wniosek na budowę przystanku „Wodzisław Śl. – Centrum”. PKP PLK przyjęło w sumie 96 podobnych zgłoszeń. Do drugiego etapu programu zakwalifikowano 79 przedsięwzięć. Wśród nich znalazł się również ten dotyczący Wodzisławia Śl. Każdy samorząd, którego wniosek został zakwalifikowany do drugiego etapu, ma do końca roku czas na przygotowanie wstępnego studium planistyczno-prognostycznego przedsięwzięcia. Na podstawie tej dokumentacji Ministerstwo Infrastruktury przygotuje listę projektów zakwalifikowanych do realizacji. Ma to nastąpić w okresie od grudnia 2021 r. do lutego 2022 r. Właściwa realizacja projektów powinna rozpocząć się w maju 2022 r.
Wątpliwości radnych
Według wstępnych szacunków koszt projektu budowlanego wodzisławskiej inwestycji ma wynieść około 2 mln zł, a budowa torów i peronów to około 23 mln zł. Miasto weźmie na siebie 15% kosztów inwestycji, reszta pochodzić będzie z budżetu państwa. Temat potencjalnej inwestycji był poruszony podczas styczniowej wodzisławskiej sesji. Wówczas prezydent Kieca złożył kilka autopoprawek do uchwały budżetowej. Jedna z nich zakładała zabezpieczenie 300 tys. zł na wykonanie wspomnianego już studium planistyczno-prognostycznego nowego przystanku. Radny Adrian Jędryka zwrócił uwagę, że jeszcze kilka miesięcy temu urząd szacował, że studium wyniesie około 125 tys. zł. Wyraził obawę, że inwestycja może w przyszłości przewyższy finansowe możliwości miasta. Podawał także pod wątpliwość realne szanse na otrzymanie przez miasto dotacji. – Nie jestem przeciwnikiem tego przystanku, ale uważam, że jeżeli ma kosztować dwa razy więcej niż remont głównego dworca kolejowego, to powinniśmy znać więcej szczegółów – mówił Adrian Jędryka dopytując m.in. o całkowity zakres inwestycji. Podobnego zdania był m.in. radny Łukasz Chrząszcz, który stwierdził, że zadanie jest „jakąś fanaberią” jeżeli jego realizacja ma kosztować kilkanaście milionów zł.
Przystanek rozrusza centrum?
– Dopiero studium planistyczno-prognostyczne oszacuje dokładne koszty całego przedsięwzięcia i jego zakres – mówił podczas obrad Mieczysław Kieca. – Wszyscy wnioskodawcy, którzy chcą przejść do kolejnego etapu programu, muszą przygotować tego typu dokument – zaznaczył. Włodarz podkreślił, że jeśli teraz miasto porzuci temat, to inwestycja straci szansę na realizację, a co za tym idzie, szansę na sporą dotację. Kieca wyjaśnił także, skąd wzięła się różnica w kwocie wykonania studium. – Przy niedawnym rozeznaniu rynku wzięliśmy pod uwagę wytyczne, jakie przekazał nam PKP PLK. Wcześniejsze wyliczenia były tylko szacunkami – tłumaczył. Realizacji inwestycji bronił m.in. radny Eugeniusz Ogrodnik. – Nowy przystanek może rozruszać centrum miasta. Jest on bardzo potrzebny w tym miejscu – podkreślił. Zauważył, że konsekwencją jego budowy i funkcjonowania będzie zwiększenie liczby przemieszczających się osób przez centrum miasta. Wymienił, że m.in. mieszkańcy pobliskich Czech, którzy chętnie korzystają z połączeń kolejowych na terenie swojego kraju, również mogliby korzystać z przystanku i przy okazji robić zakupy w Wodzisławiu Śl. Jego opinię poparł radny Roman Szamatowicz.
Partycypacja powiatu
Ostatecznie większością głosów radni przegłosowali autopoprawkę budżetową dotyczącą przekazania środków na wykonanie studium planistyczno-prognostycznego. Co ważne, 100 tys. zł z planowanych 300 tys. zł na realizację przedsięwzięcia przekaże również powiat wodzisławski, który jest partnerem wodzisławskiego samorządu. Będzie on także partycypował w kosztach realizacji całego zadania. Rada powiatu wodzisławskiego podczas ostatniej sesji zdecydowała się przeznaczyć potrzebną na ten cel pulę pieniędzy.(juk)