Kieca złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie Szwagrzaka
Czy Dezyderiusz Szwagrzak straci stanowisko przewodniczącego Rady Miejskiej w Wodzisławiu Śl.? Opozycja złożyła wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji. Wówczas ma być procedowany projekt uchwały w sprawie jego odwołania. Tymczasem prezydent Wodzisławia złożył zawiadomienie do prokuratury przeciwko Szwagrzakowi.
WODZISŁAW ŚL. Część wodzisławskich radnych domaga się odwołania Dezyderiusza Szwagrzaka z funkcji przewodniczącego rady. Tymczasem prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca złożył zawiadomienie do prokuratury. To pokłosie zarzutów, jakie padły w ostatnim czasie pod adresem Szwagrzaka w związku z pełnieniem przez niego funkcji dyrektora wodzisławskiego Zakładu Aktywności Zawodowej. Przypomnijmy, że autorzy krążącego w przestrzeni medialnej anonimu zarzucają mu mobbing, niewłaściwe zarządzanie zasobami ludzkimi oraz nadużywanie funkcji służbowych do celów prywatnych. O sprawie szeroko pisaliśmy w artykule „Szwagrzak w opałach po anonimowym donosie” opublikowanym na łamach Nowin Wodzisławskich na początku lutego.
Wniosek o odwołanie Szwagrzaka
– Jako radni Rady Miejskiej Wodzisławia Śl. zwróciliśmy się 12 lutego do przewodniczącego rady o zwołanie sesji nadzwyczajnej, podczas której podjęty zostanie temat odwołania Dezyderiusza Szwagrzaka z pełnionej funkcji przewodniczącego – przekazali nam radni klubu „Koalicja dla miasta”: Grażyna Pietyra, Eugeniusz Chłapek, Jan Czyżak, Stefan Grzybacz, Eugeniusz Ogrodnik, Adam Kantor, Ireneusz Skupień, Czesław Rychlik i Roman Szamatowicz. Argumentowali, że w obecnej sytuacji, kiedy w przestrzeni publicznej wyartykułowane zostały poważne skargi i zarzuty dotyczące osoby przewodniczącego, nie wyobrażają sobie dalszego sprawowaniu pełnionej funkcji przez Szwagrzaka. Przynajmniej do czasu rzetelnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności związanych ze sprawą.
Skarga przestała być anonimowa?
Przypomnijmy, że w trakcie styczniowe sesji radni „Koalicji dla miasta” zwrócili się do Szwagrzaka z zapytaniem, czy w świetle zawartych w anonimie zarzutów rozważa rezygnację z funkcji przewodniczącego. – Wówczas bazowaliśmy na anonimowych skargach i informacjach przekazywanych w przestrzeni społecznej Wodzisławia Śl. Teraz nasz wniosek motywujemy znacznym uprawdopodobnieniem opisywanych w skargach nieprawidłowości. Skarga bowiem przestała być anonimowa, a do wodzisławskich funkcjonariuszy publicznych, w tym przede wszystkim do prezydenta miasta, zgłosiło się sporo osób z prośbą o pomoc w tej sprawie – przekazują nam radni. Dodają, że zgodnie z art. 304 § 2 kodeksu postępowania karnego do Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śl. zostało złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wodzisławskiego dyrektora ZAZ-u. Prokurator rejonowy Marcin Felsztyński potwierdził nam tę informację.
Prezydent miasta złożył zawiadomienie do prokuratury
Zawiadomienie do prokuratury złożył prezydent Mieczysław Kieca. W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu tłumaczy, dlaczego zdecydował się na taki krok. „Nie miałem wyjścia. Musiałem złożyć zawiadomienie” – czytamy w oświadczeniu. „Po pierwsze, jako funkcjonariusz publiczny, zgodnie z art. 304 § 2 kodeksu postępowania karnego, mam obowiązek to zrobić w każdym przypadku, gdy dowiaduję się o jakiejkolwiek możliwości popełnienia czynów zabronionych. Po drugie, jako osoba zaufania publicznego, a tak spojrzały na mnie osoby, które przyszły do mnie z prośbą o pomoc w tej sprawie, mam etyczny obowiązek stanięcia po stronie proszących o pomoc, które wykazując się odwagą i determinacją, zdecydowały się za moim pośrednictwem jako funkcjonariusza publicznego, zgłosić swoją gotowość do wyjaśnienia sprawy przed odpowiednimi do tego organami” – wyjaśnia Mieczysław Kieca.
Nadzwyczajna sesja już niedługo
„Czujemy odpowiedzialność za los pracowników ZAZ, w tym wielu mieszkańców miasta i powiatu. Stoimy na stanowisku, że taka niepewność wobec osoby publicznej, piaskującej tak wysokie stanowisko, nie powinna towarzyszyć sprawowaniu funkcji przewodniczącego rady” – brzmi fragment uzasadnieniu projektu uchwały w sprawie odwołania Szwagrzaka. Dalej możemy przeczytać, że pełnienie przez Szwagrzaka funkcji przewodniczącego naraża na szwank autorytet całej rady. Zauważmy, że w wodzisławskiej radzie zasiada 21 radnych. Do odwołania przewodniczącego potrzebna jest bezwzględna większość. Nawet gdyby wszyscy radni z Koalicji dla miasta, nie zmienili zdania, to i tak brakuje im kilku głosów do odwołania Szwagrzaka. Chyba że ich argumenty przekonają kilku radnych z koalicji większościowej. Wówczas sytuacja może obrać zupełnie inny tor wydarzeń. Nadzwyczajna sesja zostanie zorganizowana najprawdopodobniej w najbliższą środę, czyli 17 lutego.
Krótki komentarz
Do tej pory Szwagrzak nie zgadzał się z kierowanymi pod jego adresem zarzutami. Twierdził, że są to pomówienia i oszczerstwa. W obecnej sytuacji poprosiliśmy go o komentarz do sprawy. – To brudna gra polityczna – odpowiada krótko, Szerszego komentarza nie chce udzielać.(juk)