W mrozie i śniegu przeszli trasę Marszu Śmierci
POWIAT W niedzielę 17 stycznia odbył się drugi Marsz Pamięci, zorganizowany przez Międzynarodowe Interdyscyplinarne Naukowe Koło Bezpieczeństwa Narodowego w Cieszynie Akademii WSB. W tym roku wydarzenie ograniczono jednak do skromnej grupy osób, które przeszły od Muzeum Auschwitz do Wodzisławia Śląskiego, upamiętniając tym samym ofiary Marszu Śmierci z 1945 roku.
Mróz rzędu -15 stopni i zaspy śniegu nie odstraszyły przedstawicieli Akademii WSB, którzy wraz z opiekunem dr. hab. Robertem Sochą wyruszyli na trasę II Marszu Pamięci. W tym roku wydarzenie przybrało formę sztafety, w której uczestnicy dwójkami przemierzali wytyczone odcinki. Najdłuższy fragment trasy przez cały powiat pszczyński przeszedł dr Robert Socha. Co było najtrudniejsze? – Paradoksalnie najtrudniejszym zadaniem był dojazd na godz. 6.00 pod bramę Muzeum Auschwitz, po całej nocy intensywnych opadów śniegu. Później na trasie ważne było bezpieczeństwo w ruchu, bo większość trasy prowadzi lokalnymi drogami, które nie mają chodników lub mają, ale tym razem były zaśnieżone. Przestrzegaliśmy wszystkich obowiązujących przepisów, dzięki czemu udało się bezpiecznie przejść – mówi dr hab. Robert Socha.
Ostatecznie uczestnicy marszu wraz z senator Ewą Gawędą i przewodniczącym rady miasta Wodzisławia Śląskiego Dezyderiuszem Szwagrzakiem odwiedzili mogiłę ofiar Marszu Śmierci przy ul. Ofiar Oświęcimskich w Wodzisławiu Śląskim oraz pamiątkową tablicę przy dworcu, gdzie w 1945 roku naziści zamordowali 30 więźniów. – Najważniejsze jest to, abyśmy pamiętali i przypominali te tragiczne wydarzenia, szczególnie młodym ludziom. Pamiętajmy jaki straszny los zgotował człowiek człowiekowi. Dziś mamy -15 stopni, a 17 stycznia 1945 roku było -21. Stoimy dziś ubrani w puchowe kurtki i skurczeni z zimna, a pamiętajmy, że więźniowie w 1945 byli wygłodzeni, pobici, w samych pasiakach i nieocieplonych butach – powiedziała senator Ewa Gawęda. – Ta nasza pamięć jest ważna także dla ludzi, którzy jeszcze żyją, a np. pomagali więźniom, ryzykując własne życie. Cieszę się, że w tym roku, mimo obostrzeń, Marsz Pamięci kolejny raz się odbył – podkreśla Ewa Gawęda.(ska)
Włodarze gminy Mszana wraz z delegacją Muzeum Auschwitz – Birkenau na czele z dr Jackiem Lachendro, również upamiętnili rocznicę Marszu Śmierci, składając kwiaty na grobie poległych więźniów obozu koncentracyjnego. Podczas spotkania obecny był również przedstawiciel grupy piechurów Robert Furtak, który dla upamiętnienia tej zbrodni, od dziesięciu lat przemierza trasę „Marszu Śmierci”.(art)