Mieszkańcy zapowiadają protest przeciw podwyżce czynszów

WODZISŁAW ŚL. Wracamy do sprawy podwyżek czynszów w lokalach mieszkalnych wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Wodzisławia Śl. O sprawie pisaliśmy na łamach Nowin Wodzisławskich na początku grudnia. Najemcy miejskich mieszkań nie kryją oburzenia decyzją włodarzy. Zbierają podpisy pod petycją o obniżenie stawek. Zapowiadają również strajk.

Podwyżka mogła być większa

Przypomnijmy, że w połowie listopada zeszłego roku prezydent Mieczysław Kieca podpisał zarządzenie w sprawie stawek czynszu za najem lokali mieszkalnych wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu miasta. Zgodnie z treścią dokumentu stawka bazowa czynszu za m² powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego z 4,86 zł wzrośnie do 5,36 zł miesięcznie, natomiast stawka czynszu za najem socjalny – z 2,26 zł na 2,49 zł. Nowe stawki mają wejść w życie w marcu. Jak twierdzi kierownictwo urzędu, jest to pierwsza od 10 lat podwyżka opłat, pomijając kwestie corocznej waloryzacji zależnej od wzrostu cen towarów i usług. – Regulacja czynszów wynikała z potrzeby jak najlepszego zbilansowania wydatków związanych z prowadzeniem właściwej gospodarki lokalami mieszkalnymi – wyjaśnia zastępca prezydenta Izabela Kalinowska. – Mając na uwadze trudny czas wywołany pandemią oraz zagrożeniem utraty miejsca pracy przez mieszkańców przyjęto zwyżkę o 0,50 zł, a nie jak wynika z wyliczeń dużo większą obciążając tym samym nadal kosztami utrzymania mieszkaniowego zasobu budżet miasta – dodaje zaznaczając zauważając, że miasto dopłaca do miejskich lokali średniorocznie około 3,5 mln zł.

Zbierają podpisy pod petycją

Sprawa wywołała oburzenie i sprzeciw wśród lokatorów miejskich mieszkań. – Mamy dość podwyżek czynszów w mieszkaniach, których standard pozostawia wiele do życzenia. Te stawki nie są adekwatne do warunków, jakie tutaj mamy – mówi wodzisławianin Grzegorz Grabowski. – Po raz kolejny zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym, nikt nas nie zapytał o zdanie, nikt nie wytłumaczył, co jest powodem wzrostu opłat. Mamy czas pandemii, wiele osób straciło pracę i z trudem wiąże koniec z końcem. W takiej sytuacji miasto powinno nas wspierać, a nie dokładać wydatków – dodaje oburzony. Wodzisławianin zainicjował akcję zbierania podpisów pod petycją, która ma trafić do prezydenta. – Chcemy za jej pośrednictwem prosić o obniżenie planowanej do wprowadzania stawki bazowej czynszów w mieszkaniach komunalnych i socjalnych – wyjaśnia. – Odzew jest spory. Listy krążą po lokatorach miejskich mieszkań. Pod petycją podpisało się już ponad 200 osób – dodaje.

Będzie spacer protestacyjny

Na przełomie roku w magistracie odbyło się spotkanie mieszkańców z włodarzami miasta. Kierownik biura gospodarki lokalowej z wodzisławskiego magistratu Wojciech Gruszczyk przekazuje, że podczas spotkania Izabela Kalinowska poinformowała mieszkańców, iż podwyżki czynszów były konieczne, a spowodowane są rosnącymi kosztami utrzymania mieszkaniowego zasobu miasta. – Spotkaliśmy się w przyjaznej atmosferze, rozmowy były na wysokim merytorycznie poziomie – mówi Alan Hieronim Szatyło, przedstawiciel mieszkańców. Dodaje, że wraz z innymi przedstawicielami obecnymi na spotkaniu wnioskował o ponowne rozpatrzenie sprawy. W szczególności czy istnieje możliwość, aby podwyżka stawki bazowej była niższa niż planowane 0,50 zł. – Wierzę, że prezydent zastosuje niższą podwyżkę, jesteśmy ludźmi, musimy się jakoś dogadać i musimy brać pod uwagę także losy najuboższych – podkreśla.

Mieszkańcy nie chcą, żeby urzędnicy zapomnieli o sprawie. Dlatego w czwartek 21 stycznia organizują protest. – O godz. 16.00 chcemy spacerować w okolicach urzędu miasta. Chcemy przez to pokazać nasze niezadowolenie z powodu podwyżek – wyjaśnia Grzegorz Grabowski.(juk)