Egipskie ciemności w centrum miasta
- Niech ktoś włączy światło! - żądali jeszcze kilka dni temu mieszkańcy Pszowa. Podczas gdy tamtejsze drogi i skwery olśniewają świątecznymi iluminacjami, główna ulica w samym centrum miasta pogrążona była w całkowitej ciemności.
PSZÓW Przez kilka ostatnich dni nie działały latarnie wzdłuż ul. Traugutta. W efekcie po zmroku chodnik, jak i droga zamieniały się w tor przeszkód. Zarówno dla pieszych, jak i kierowców.
– Przechodzący chodnikiem ul. Traugutta piesi idą ślepo przed siebie, wpadają jeden na drugiego i potykają się o własne nogi. Nic nie widzą, bo latarnie tam nie działają – mówiła nam 11 grudnia mieszkanka Pszowa pani Agnieszka. Dodała, że przejście dla pieszych przy Miejskim Ośrodku Kultury jest słabo oświetlone, nawet gdy działają latarnie. Kiedy nie świecą, jest jeszcze gorzej. – Żeby trafić do swojego samochodu, muszę iść z latarką, bo nic tu nie widać. To jakiś skandal, żeby w XXI wieku ścisłe centrum było całkowite spowite ciemnością – mówił tego samego dnia zirytowany pszowianin pan Norbert. Mieszkańcy alarmowali nas, że niekomfortowa dla nich sytuacja trwa już od kilku dni. – Boimy się o nasze bezpieczeństwo – dodawali.
Zażalenia mieszkańców skierowaliśmy do włodarzy Pszowa. Wiceburmistrz Piotr Kowol tłumaczy nam, że właścicielem sieci oświetleniowej jest firma Tauron i to ona jest odpowiedzialna za usunięcie ewentualnych usterek. – Przedmiotowy odcinek ul. Traugutta od rynku do dworca autobusowego był już kilkakrotnie przez nas zgłaszany. Z naszych informacji wynika, że służby techniczne firmy prowadziły i prowadzą od kilku dni prace mające na celu przywrócenie oświetlenia drogowego w tym rejonie – mówi Kowol. – Prosimy mieszkańców o cierpliwość i wyrozumiałość w oczekiwaniu na usunięcie awarii – dodaje.
Ostatecznie światło na ul. Traugutta powróciło 12 grudnia.(juk)