Miał być stok narciarski, jest zawiadomienie do prokuratury
Władze Pszowa złożyły w wodzisławskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przedsiębiorcę działającego na pokopalnianych terenach. - W naszej ocenie działalność prowadzona jest niezgodnie z prawem - mówią stanowczo włodarze.
PSZÓW Kilka tygodni temu w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające prowadzone prace na hałdzie przy ul. Traugutta w Pszowie. Zostało ono wykonane za pomocą drona przez jednego z mieszkańców. Na filmie widać pracujące przesiewacze, jak również pracujące koparki. Nagranie wprawiło w osłupienie wielu pszowian, ponieważ kilka lat temu obiecywano, że na pokopalnianej hałdzie powstanie ogólnodostępny park wypoczynkowo-rekreacjny.
Brak odpowiednich dokumentów
Nagranie widział również wiceburmistrz Pszowa Piotr Kowol. - Z filmu niezbicie wynika, że na hałdzie prowadzona jest intensywna działalność polegająca na usuwaniu, przetwarzaniu i odzysku odpadów pokopalnianych - mówi. - Moim zdaniem prace są prowadzone bez stosownych pozwoleń - dodaje. Jak tłumaczy wiceburmistrz zgodnie z prawem na przetwarzanie odpadów wymagane są odpowiednie zezwolenia. Poprzedzone są one wieloma działaniami m.in. wydaniem opinii przez odpowiednich wójtów, burmistrzów czy prezydentów oraz kontrolą pozwalającą ocenić, czy działalność będzie zgodna z wymaganiami przepisów ochrony środowiska. - W naszym urzędzie nie odnotowano wniosków o wydanie takowej opinii - mówi Kowol. - Z kolei brak kontroli uzasadnia twierdzenie, że prowadzona na hałdzie działalność może zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka. Może również spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni albo zdewastować faunę i florę - dodaje.
Powiadomili prokuraturę
Urząd bezzwłocznie wystąpił do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wodzisławiu Śl. oraz do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Katowicach o dokonanie odpowiednich kontroli prowadzonej na hałdzie działalności. W międzyczasie pszowscy włodarze powzięli własne działania. - 24 lipca złożyłem do wodzisławskich organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez firmę działającą na hałdzie przy ul. Traugutta - mówi Kowol. - Obecnie czekamy na podjęcie odpowiednich działań przez zaangażowane w sprawę instytucje - dodaje.
A miał być tak pięknie...
W 2012 r. zrobiło się głośno o pszowskiej hałdzie. Wszystko za sprawą koncepcji jej zagospodarowania. Przypomnijmy, że zakładała ona budowę m.in. stoku narciarskiego o długości około 240 metrów z wyciągiem szynowym, toru saneczkowego, placów zabaw i parku z miejscami wypoczynkowymi. Ówcześni włodarze miasta przekonywali, że o kompleksie nie byłoby mowy, gdyby nie współpraca z firmą Gwarex, która do dziś jest właścicielem terenu. Przedsiębiorstwo miało zrekultywować hałdę, a po skończonej pracy przekazać miastu teren za symboliczną złotówkę. Szacowano, że nastąpi to około 2015 r. Firma w 2014 r. otrzymała ze Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl. pozwolenie na budowę parku wypoczynkowo-rekreacyjnego.
Postanowiliśmy skontaktować się z szefami Gwarexu. Chcieliśmy zapytać o prace prowadzone na hałdzie. Mimo kilkukrotnych prób nie udało nam się porozmawiać z przedstawicielami firmy.(juk)