Pokazali tylko to, co chcieli?
Najpierw była prezentacja, potem dyskusja, a na końcu głosowanie nad udzieleniem wotum zaufania burmistrzowi. W Radlinie wdrożono już nowe formuły kontroli radnych nad włodarzami miasta.
RADLIN 60 stron zawiera pierwszy w samorządowej historii Radlina dokument o nazwie: raport o stanie miasta. Jego sporządzenie i analiza to wymóg nowych przepisów, wprowadzonych do ustawy o samorządzie gminnym. Na ostatniej sesji tamtejsza burmistrz Barbara Magiera przedstawiła dokument. Po jego prezentacji radni głosowali nad udzieleniem jej wotum zaufania. Choć zostało przyznane, to rajcy w swojej decyzji nie byli jednomyślni.
Świadectwo tego, co dokonali
– Raport zawiera komplet informacji o naszym mieście, realizowanych zadaniach i osiągniętych wynikach za okres ubiegłego roku - zaczęła prezentację raportu Barbara Magiera. Wyjaśniła, że w dokumencie znajdują się różnorodne treści, począwszy od tematyki inwestycyjnej po działania społeczne, od ekologii i gospodarki komunalnej po edukację, od zadań przypisanych ustawowo samorządom po działania innowacyjne, realizowane z myślą o lokalnej specyfice. Zawiera on także, informacje o uchwałach podjętych przez Radę Miejską w Radlinie w 2018 r. - Mam nadzieję, że tak podana wiedza przyczyni się do większej świadomości skali realizowanych zadań w naszym mieście. Być może będzie przyczynkiem do dyskusji i inspiracją do kolejnych działań na rzecz Radlina. Z całą jednak pewnością będzie świadectwem tego, jak wiele dokonaliśmy dla naszego miasta i jego mieszkańców w minionym roku - mówiła Barbara Magiera.
Publikacja PR-owa?
Po omówieniu raportu przez panią burmistrz odbyła się dyskusja na temat przedstawionego dokumentu. Głos zabrała m.in. radna Beata Klima. - Przyznam, że raport został dobrze przygotowany. Odczytuję go jednak jako publikację PR-ową - mówiła. - Raport pokazuje tę ładniejszą stronę naszego miasta. Czytając go, można odnieść wrażenie, że wszystkie problemy i kłopoty zostały zamiecione pod dywan - dodała zauważając, że w dokumencie brakuje informacji m.in. o skutkach reformy edukacji, o polityce senioralnej, czy o wiadukcie przy ul. Mariackiej. Udział w dyskusji wziął również mieszkaniec Radlina Leszek Bednorz. On również nie ocenił dokumentu pozytywnie. - Brakuje w nim informacji demograficznych, o zlikwidowanej Radlińskiej Strefie Aktywności Gospodarczej, nie ma nic o sporach sądowych dotyczących wyrobisk górniczych, czy o kierunkach rozwoju miasta na przyszłość - wyliczał radlinianin. - Zostały tutaj zawarte tylko pozytywne rzeczy, tych negatywnych próżno szukać - dodał.
Do zarzutów odniosła się pani burmistrz. Zaznaczyła, że raport był przygotowany po raz pierwszy. Podczas jego tworzenia przyświecała myśl, by był jak najbardziej przejrzysty i jasny dla mieszkańców. - Uwagi przyjmuję z pokorą. W kolejnych latach forma raportu na pewno będzie ewaluowała - mówiła Barbara Magiera.
Radni niejednomyślni
Na podstawie raportu radni przeszli do głosowania nad udzieleniem wotum zaufania pani burmistrz. Co ciekawe nowe przepisy stanowią, że w przypadku jego nieudzielenia w dwóch kolejnych latach rada gminy może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie jego odwołania. Za udzieleniem wotum głosowało 12 radnych. Radna Romana Radowska-Polnik oraz radny Robert Szindler wstrzymali się od głosu. Natomiast Beata Klima głosowała przeciwko. - Przedstawiony raport uważam za połowiczny i przygotowany pod publiczkę. Dlatego zagłosowałam przeciwko - komentuje swoją decyzję radna Klima. (juk)