Bubel, nie dokument
MARKLOWICE Podczas grudniowych komisji marklowiccy radni dyskutowali nad przyjęciem uchwały w sprawie „Programu ochrony środowiska dla Gminy Marklowice na lata 2018-2021 z perspektywą do roku 2025”. W dokumencie pojawiło się kilka zapisów, które wprawiły w konsternację niektórych radnych. - Kto ten program napisał i ile za to wziął - pytali włodarzy.
Błędne zapisy
W trakcie analizy dokumentu radni zauważyli w nim kilka błędnych zapisów. - W jednym z punktów napisano, że na terenie naszej gminy działa słabo rozwinięta komunikacja zbiorowa - mówił radny Piotr Pękała. - Jest również zapis o programie przydomowych oczyszczalni ścieków, którego przecież nie realizujemy - zauważył radny Tomasz Kubala. Pojawiły się również nieprawidłowe dane dotyczące usuniętych wyrobów azbestowych. Zastępca wójta Piotr Galus wyjaśnił radnym, że przez pomyłkę dostarczono im nieostateczną wersję dokumentu. Zapewniał jednak, że nie zawiera on już więcej błędnych zapisów. Na pytanie zaskoczonych radnych, kto odpowiada za napisanie programu, Galus odpowiedział, że dokument sporządziła firma z Poznania, która zajmuje się tworzeniem podobnych programów. Jak podkreślił, cena była bardzo preferencyjna, bo wyniosła około 3 tys. zł.
Ważne ekologiczne założenia
Program ochrony środowiska ma na celu m.in. przeanalizowanie zmian, jakie zaszły w środowisku przyrodniczym w porównaniu z poprzednimi latami oraz uzupełnienie zadań, których realizacja przyczyni się do ochrony środowiska. W dokumencie znalazły się ważne ekologiczne założenia, w tym wykaz zadań związanych z ochroną środowiska przyrodniczego. Są to np. budowa 900-metrowej sieci kanalizacji sanitarnej na ul. Porzeczkowej i ul. Goplany, modernizacja systemów ogrzewania budynków komunalnych i indywidualnych oraz zwiększanie świadomości społeczeństwa w zakresie potrzeb i możliwości ochrony powietrza. (juk)