Śmieci drożeją, ulgi znikają
Kolejna gmina ogłasza przetarg śmieciowy i efekt ten sam - bez dużej podwyżki się nie obędzie. Tym razem chodzi o gminę Lubomia. Wszystko wskazuje na to, że stawka wzrośnie z 15 zł do 19 zł.
LUBOMIA Obowiązująca umowa na wywóz śmieci w gminie Lubomia dobiega końca, więc wybór przedsiębiorcy był koniecznością. Firmy mogły zgłaszać swoje oferty do 10 grudnia. Tak jak można było przypuszczać - zgłosiła się tylko jedna firma, czyli Remondis. Nie raz pisaliśmy, że sytuacja rysuje się tak, jakby firmy podzieliły między sobą rynek śmieciowy i nie wchodzą sobie w drogę. Remondis od lat nie miał w Lubomi żadnej konkurencji.
Lubomscy urzędnicy otworzyli kopertę z ofertą firmy, dokonali wyliczeń i... nie mają dobrych wiadomości. Stawki muszą wzrosnąć. Obecnie opłata dla tych, którzy segregują śmieci, wynosi 15 zł (od osoby na miesiąc). Od nowego roku ma być droższa o 4 zł, czyli wynosić 19 zł. Ostateczną decyzję podejmą jednak radni. Wkrótce zostanie zwołana nadzwyczajna sesja, na której odbędzie się głosowanie. - Chcę podkreślić, że przedkładaliśmy wszelkie dokumenty, które świadczyły o tym, że mieszkańcy coraz lepiej segregują odpady. W przypadku popiołu nastąpiła poprawa o 30%. Jednocześnie opłata na składowisku wzrosła o 50%. Wzrosły też opłaty marszałkowskie i inne - wylicza wójt Czesław Burek.
Wójt Lubomi nie ukrywa, że jest zbulwersowany lawinowymi wzrostami cen za śmieci. Podaje przykłady okolicznych gmin, gdzie stawki będą wynosić ponad 20 zł. - Odkąd pracuję w samorządzie, to nie pamiętam sytuacji, żeby cokolwiek tak gwałtownie rosło jak ceny śmieci. Kiedy to się zatrzyma? - zastanawia się wójt.
W gminie Lubomia planowanych jest kilka zmian w zakresie odbioru odpadów. Jeśli radni wyrażą na to zgodę, to od nowego roku za odpady wielkogabarytowe nie będzie już płacić gmina. Koszt odbioru wielkich gabarytów będzie wliczony w 19-złotową stawkę, czyli zapłacą mieszkańcy. Skąd ta zmiana? Powody są dwa. Zakończyły się przenosiny Nieboczów. W trakcie przeprowadzek mieszkańcy pozbywali się starych mebli, zbędnych sprzętów. Do włodarzy gminy docierały uwagi mieszkańców, że „to niesprawiedliwe, by wszyscy mieszkańcy musieli płacić za to, że w Nieboczowach będzie więcej wielkich gabarytów”. - Wtedy zapadła decyzja, że za odpady wielkogabarytowe zapłaci gmina. Tyle, że przenosiny Nieboczów się zakończyły, a z danych wynika, że liczba odpadów wielkogabarytowych wcale nie zmalała. Pozostała na tym samym poziomie. Dlatego wracamy do sytuacji, że wielkie gabaryty są wliczone w stawkę - zaznacza wójt. Dodaje, że rozmawiał też na ten temat z innymi włodarzami. - Dopłacanie ze strony gminy budzi wątpliwości. System gospodarowania odpadami komunalnymi ma się samofinansować. Czyli że mieszkańcy muszą zapłacić tyle, ile to realnie kosztuje - zaznacza wójt. - Poza tym musimy pamiętać, że mamy przed sobą potężne inwestycje: budowę kanalizacji w Lubomi i Syryni. Będziemy musieli zaciągnąć pożyczkę. Budżet nie jest z gumy, trzeba oglądać każdą złotówkę - podkreśla włodarz.
W gminie Lubomia szykowana jest jeszcze jedna zmiana. Ma dotyczyć ulg dla rodzin wielodzietnych na wywóz śmieci. Obecnie za każde trzecie i kolejne dziecko nie trzeba uiszczać opłaty śmieciowej - kwota pokrywana jest z budżetu gminy. - Kilka lat temu walczyłem o taką ulgę dla rodzin, Regionalna Izba Obrachunkowa kwestionowała te dopłaty, jednak my znaleźliśmy rozwiązanie prawne i udało się. Ale w międzyczasie państwo przekazało rodzinom dodatkowe środki, dlatego uważam że utrzymanie tej ulgi może być niesprawiedliwe w stosunku do pozostałych - zaznacza wójt. - Natomiast wszystkie inne ulgi dla rodzin w naszej gminie zostaną utrzymane - puentuje. Ostateczną decyzję podejmą jednak radni. (mak)