Na remont trzeba jeszcze zaczekać, a wiadukt już się sypie
Mieszkańcy się martwią i alarmują. Urzędnicy uspokajają i zapewniają, że wiadukt na ul. Mariackiej w Radlinie nikomu nie zagraża i można z niego bezpiecznie korzystać.
RADLIN Z końcem listopada drogowcy ostatecznie uporali się z remontem 360-metrowego odcinka ul. Korfantego w Radlinie. Kiedy wymieniano i wzmacniano nawierzchnię tamtejszej jezdni od skrzyżowania z ul. Rybnicką aż do wjazdu na parking za przejazdem kolejowym, kierowcy chcący wyjechać z miasta musieli korzystać z objazdu. Ten poprowadzony był przede wszystkim ul. Mariacką. W efekcie znajdujący się na trasie sfatygowany od kilku lat wiadukt został wystawiony na dodatkowe obciążenie.
Kiepski stan wiaduktu
Popękane chodniki, przerdzewiałe balustrady, liczne uszkodzenia i spękania konstrukcyjne - jeszcze przed wyznaczeniem objazdu stan techniczny wiaduktu nie był najlepszy. Teraz jest jeszcze gorszy. Ku przerażaniu poruszających się po nim kierowców, przy jednej z dylatacji dosłownie pokruszył się asfalt. - Przez prawie cały listopad każdego dnia sunęły tędy dziesiątki ton ciężarów. To cud, że jeszcze ten wiadukt się nie zawalił - mówi Leszek Bednorz, mieszkaniec Radlina. - Z roku na rok wygląda coraz gorzej. Władze miasta powinny szybko zabrać się za jego naprawę - dodaje.
Generalny remont już niedługo
Dla zapewnienia utrzymania obiektów budowlanych we właściwym stanie, przepisy nakazują poddawanie ich okresowym kontrolom. Według protokołu zeszłorocznego przeglądu stan techniczny wiaduktu przy Mariackiej jest oceniany jako zły i zaleca się pilnie wykonanie jego remontu generalnego. Mimo wszystko rzecznik prasowy radlińskiego magistratu Marek Gajda zapewnia, że z wiaduktu można bezpiecznie korzystać. Jeżeli wszystko pójdzie po myśli urzędników, jego remont ma nastąpić w przyszłym roku. - Planowana jest zmiana konstrukcji wiaduktu, która polegać miałaby na pewnego rodzaju uproszczeniu architektonicznym. Przyszły wiadukt będzie posiadał jedno przęsło, a nie trzy jak ten dzisiejszy - informuje Gajda. Według wstępnych szacunków remont ma pochłonąć około 2 mln zł.
Ze względu na planowany generalny remont wiaduktu, miasto przy naprawie pokruszonego asfaltu na dylatacji zastosowało rozwiązanie doraźne. Polegało ono na uszczelnieniu masą na zimno wykruszeń pomiędzy zniszczoną, a jeszcze nieuszkodzoną warstwą asfaltu. - Jesteśmy po kolejnych rozmowach z inspektorem mostowym, z którym współpracujemy. Zaproponował on następne działania, które możemy podjąć na już, aby poprawić bezpieczeństwo wiaduktu - mówi Marek Gajda. Zakład Gospodarki Komunalnej w niedługim czasie będzie przymocowywał blachy dylatacyjne kotłami żywicznymi i klamrami z blachy. Na całość położone zostanie uzupełnienie z masy na zimno.
Remont wisi od kilku lat
Jednak rozmowy o remoncie wiaduktu sięgają już 2011 r. Wówczas radlińscy urzędnicy zlecili wykonanie ekspertyzy jego stanu technicznego. Wydana przez specjalistów opinia od początku nie napawała optymizmem. Ekspertyza zawierała zalecenie przeprowadzenia remontu wiaduktu już do stycznia 2014 r. Po wykonaniu doraźnych prac naprawczych, które zatrzymały jego degradację, podjęto decyzję o przesunięciu modernizacji na lata 2015-2016. Później włodarze miasta zdecydowali, że w pierwszej kolejności przebudują skrzyżowanie ulic Mariackiej, Wieczorka i Odległej, następnie zostanie wykonany remont ul. Korfantego i dopiero remont wiaduktu. (juk)