Ma 110 lat, ale wygląda coraz młodziej
Powstała sto dziesięć lat temu i wychowała pokolenia rydułtowików - Szkoła Podstawowa nr 1 w Rydułtowach. Jej jubileusz miał wyjątkowy charakter, bo nawiązywał do obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
RYDUŁTOWY Nauczyciele, uczniowie i ich rodzice, absolwenci, przyjaciele szkoły i zaproszeni goście świętowali w poniedziałek 26 listopada jubileusz 110-lecia Szkoły Podstawowej nr 1 im. Karola Miarki w Rydułtowach. Uroczystość, która odbyła się w Rydułtowskim Centrum Kultury, wpisała się w obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. - 110-lecie szkoły w 100-lecie niepodległości. To spotkanie zapisane kartami długiej i niezwykłej historii - mówiła dyrektor szkoły Ilona Lemiesz. - Rydułtowska „Jedynka” nigdy nie była tylko miejscem czy instytucją. Ale zawsze zwartą społecznością stworzoną przez pokolenia uczniów, rodziców i nauczycieli. Nasza szkoła łączy w sobie tradycję i nowoczesność, naukę i zabawę, zdrową dyscyplinę i rodzinną atmosferę - dodała.
Dumni ze szkoły
Burmistrz Rydułtów Marcin Połomski wspominał czas, kiedy sam był uczniem „Jedynki” i już jako absolwent życzył uczniom, by byli dumni ze swojej szkoły. Samą szkołę nazwał młodą - mimo słusznego wieku - bo pełno w niej kreatywności, zaangażowania i nowoczesności. Podobnym tropem poszła była już burmistrz Kornelia Newy, od niedawna członek zarządu powiatu wodzisławskiego. - Chociaż szkole lat przybywa, to wygląda młodo. To nie do uwierzenia, gdy się na nią patrzy - mówiła. Szkołę nazwała „ukochaną”. Nie bez powodu. Uczyła się w niej, później była dyrektorką „Jedynki”, aż wreszcie jako burmistrz przez 12 lat obserwowała jej funkcjonowanie.
Trzy źródła
Śląski wicekurator oświaty Dariusz Domański przywołał postać patrona szkoły – Karola Miarki – zasłużonego obrońcy śląskiej ziemi, krzewiciela mowy polskiej, gorącego patrioty. - Jubileusz 110-lecia to odwołanie się do źródła. Każdy z nas, żeby mieć moc i zaczerpnąć siły, musi wrócić do źródeł. Karol Miarka miał tę wyjątkową zdolność. Za to zapłacił największą cenę. Czym było to źródło? Wypływało spod Akropolu, Kapitolu i Golgoty - powiedział wicekurator nawiązując w ten sposób do korzeni Europy. Akropol to filozofia, Kapitol to cywilizowane prawo, a Golgota - etyka chrześcijańska. - Proszę was, nauczyciele, byśmy stali na straży tego, o co walczył Karol Miarka. Trzeba być odważnym, trzeba posiadać tę cnotę. Zalewa nas fala relatywizmu i różnych „genderów”. Trzeba stawić opór relatywizmowi, wrócić do wartości i do trzech źródeł - dodał.
Uczniowie zaprezentowali na scenie program artystyczny, który miał mocno patriotyczny charakter. Z kolei absolwenci szkoły przygotowali niespodziankę. Piosenkę dla swojej „Jedynki”.
Uniknęła bombardowania
Szkoła ma ciekawą i bogatą historę. Oto kilka z wydarzeń. Pierwsze wzmianki o istnieniu szkoły przy kościele w Rydułtowach pochodzą z XVIII w. Początkowo mieściła się ona drewnianym budynku nosząc nazwę szkoły parafialnej. W latach 1823-1824 wybudowana została murowana szkoła, tzw. organistówka.
Dokładnie 11 maja 1907 r. rozpoczęto budowę nowej szkoły. Już 4 listopada 1908 r. otwarto dwupiętrowy budynek liczący 12 sal lekcyjnych. Pierwszym nauczycielem i kierownikiem szkoły został Ignacy Żydek z Rydułtów. Od 1912 r. funkcję kierownika pełnił Józef Szneider. Kierownikiem szkoły od 1922 do 1935 r. był Dominik Gwóźdź, który zginął w obozie koncentracyjnym.
W okresie międzywojennym, gdy Rydułtowy wróciły do Macierzy, szkoła przyjęła imię Karola Miarki. W czasie II wojny światowej zniszczenia wojenne dotknęły budynek szkoły. Sprzęt szkolny został zniszczony lub wywieziony. Na miarę cudu odczytano jednak fakt, iż podczas nalotu w 1945 r. szkolny budynek nie został zbombardowany. Znacznie zniszczona została w czasie bombardowania znajdująca się w sąsiedztwie stara szkoła, czyli wspomniana organistówka.
Szkoła wznowiła swoją działalność 17 września 1947 r. Kierownikiem szkoły został Zygmunt Żymuła.
W lutym 1957 r. została zakończona rozbudowa szkoły i oddano do użytku 4 sale lekcyjne. Jedna sala została chwilowo przeznaczona do zajęć wychowania fizycznego. Do nowej części została także przeniesiona biblioteka. Od września 1958 r. rozpoczęła działalność dziecięca świetlica z dożywianiem. Do świetlicy mogły uczęszczać dzieci matek pracujących. W tym roku szkoła otrzymała także gabinet lekarski i dentystyczny.
W 1962 r. szkoła otrzymała działkę o wielkości 0,33 ha. Miejsce to miało być przeznaczone na boisko przyszkolne z przystosowaniem w okresie zimowym na lodowisko oraz na działkę biologiczną. Z pomocą w powstaniu boiska przyszedł zakład opiekuńczy - Kopalnia Rydułtowy.
W 1965 r. zakończono prace przy budowie boiska szkolnego. Znaczna część robót wykonywana była przez młodzież w ramach zajęć praktycznych. (mak)