Prowokacja czy powody do niepokoju?
WODZISŁAW ŚL. Do naszej redakcji wpłynął e-mail od „zaniepokojonego mieszkańca”. Autor poinformował nas, że zaniepokoiły go „powiązania jednego z komitetów wyborczych”. - Wszyscy pamiętamy, jakim echem rozeszły się po całej Polsce zeszłoroczne ekscesy lokalnych neonazistów urządzających sobie tzw. „urodziny Hitlera” w wodzisławskich lasach. Tymczasem okazuje się, że jeden z komitetów jest dość mocno powiązany i wspierany przez takie środowiska. Tak zwana „Wodzisławska Inicjatywa Patriotyczna” rekomenduje głosowanie na KWW Wodzisław 2.0. Dodatkowo wymienia namaszczonych przez siebie kandydatów. (...) Sadzę, że wyborcy mają prawo wiedzieć o takich niepokojących konotacjach! - napisał „zaniepokojony mieszkaniec”, który jednak nie podał swojego imienia i nazwiska.
Razem na listach Kongresu Nowej Prawicy
W dużym uproszczeniu chodzi o to, że niektórzy kandydaci Wodzisław 2.0 są popierani przez wodzisławskich narodowców (Wodzisławska Inicjatywa Patriotyczna). Ci zaś w przeszłości uczestniczyli w wydarzeniach, na których byli obecni również członkowie Dumy i Nowoczesności (Duma i Nowoczesność to stowarzyszenie, którego niektórzy członkowie zasłynęli obchodzeniem „urodzin Hitlera”). Zdaniem „zaniepokojonego mieszkańca” właśnie na tym polega „powiązanie”. Żeby uwiarygodnić swoje stwierdzenie mieszkaniec przesłał nam zdjęcie marszu, w którym maszerują m.in. członkowie WiN. Na marszu widać osobę, która - na co jest dowód w postaci kolejnego zdjęcia - w innych okolicznościach prezentowała zachowania nazistowskie (na zdjęciu widać hajlującego człowieka, obok niego leży dziewczyna, która na plecach ma narysowaną swastykę i napis „Heil Hitler”; zdjęcie wygląda na prywatne spotkanie). Ta sama osoba cztery lata temu startowała do rady powiatu wodzisławskiego z Kongresu Nowej Prawicy. Wówczas z listy KNP do rady powiatu kandydował też jeden z obecnych kandydatów Wodzisławia 2.0. Zdaniem czytelnika może to świadczyć o powiązaniach człowieka, prezentującego w przeszłości nazistowskie poglądy z osobą, która dziś kandyduje do rady miasta z list Wodzisław 2.0, choć trudno rozstrzygnąć, czy obaj ówcześni kandydaci KNP w ogóle się znali, tym bardziej, że startowali w różnych okręgach – obecny kandydat Wodzisławia 2.0 w okręgu wodzisławskim, zaś kandydat o nazistowskich zapatrywaniach w okręgu Godów, Mszana, Marklowice.
To tania prowokacja
O komentarz poprosiliśmy lidera Wodzisław 2.0 Kacpra Biernackiego. - Na stronie Wodzisław 2.0 są wszystkie możliwe informacje kontaktowe do mnie. Gdyby ten mieszkaniec rzeczywiście był sprawą zaniepokojony zgłosiłby się bezpośrednio do mnie. Chętnie bym go poznał. Informowanie wszystkich mediów w regionie i insynuacje nie są żadnym zaniepokojeniem, lecz prowokacją - z której nota bene bardzo się cieszę. Zgodnie z powiedzeniem, najpierw cię ignorują, potem z tobą walczą, a na końcu wygrywasz - doszliśmy do etapu, w którym przeciwnicy polityczni nie są wstanie podjąć merytorycznej dyskusji z naszym stowarzyszeniem, więc uciekają się do tanich prowokacji - uważa Kacper Biernacki. - Dziwnym trafem, „zaniepokojenie” mieszkańca zbiegło się z czasem prezentacji naszych rozwiązań w walce ze smogiem: prostych, tanich i skutecznych, rozwiązujących problem smogu w krótkim czasie i kompleksowo. Jestem głęboko przekonany, że mieszkańcy nie dadzą się nabrać na tę tanią prowokację - wygra merytoryka i konkretne rozwiązania, które sprawią, że nasze miasto będzie się mogło jeszcze bardziej rozwinąć, że będziemy żyli w zdrowym i przyjaznym otoczeniu - dodaje.
Lanuszny chce do sejmiku
Wątpliwości może budzić rekomendowanie przez WIP Jacka Lanusznego, który startuje do sejmiku wojewódzkiego. W słynnym reportażu TVN o „urodzinach Hitlera” w wodzisławskim lesie poświęcono Lanusznemu sporo uwagi (wówczas był on członkiem stowarzyszenia Duma i Niepodległość, jednak tłumaczył, że nic nie wiedział o zlocie sympatyków Hitlera; zrezygnował z członkostwa w DiN). Tłumaczenia Lanusznego rozmijały się z jego zachowaniami zaprezentowanymi w reportażu TVN-u. (mak)