Na wstępie Artur Marcisz Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich
Ostrożnie z tym „ja wiem lepiej”
Jednym z głównych tematów tego wydania „Nowin Wodzisławskich” jest kwestia bezpieczeństwa drogowego. Poproszono nas o opisanie sytuacji na ulicy Powstańców Śląskich w Łaziskach, gdzie przez pośpiech i związaną z tym nadmierną prędkość, na jednym z zakrętów, co jakiś czas wylatuje z drogi samochód. Mieszkańcy liczą, że po opisaniu sprawy, zarządca drogi i odpowiednie służby wprowadzą tu dodatkowe oznakowanie. Czy to pomoże? Nie zabraknie pewnie głosu sceptyków, że ograniczenie prędkości do 40 km/h nic nie da, że znaki drogowe nie zastąpią rozsądku kierujących. Niby tak. Z drugiej jednak strony nasi czytelnicy donoszą, że tam gdzie dodatkowe znaki się pojawiły, tam bezpieczeństwo uległo poprawie. Przykład konkretny to skrzyżowanie ul. Raciborskiej i Kościelnej w Gorzycach. Jeszcze pod koniec roku pisaliśmy o tym, że na tym skrzyżowaniu dochodzi do wielu zdarzeń drogowych, zbyt wielu. Mieszkańcy domagali się działań, w obawie o własne bezpieczeństwo. Też było sporo sceptycznych opinii w stylu: „a co to da”? Ograniczono jednak prędkość do 40 km/h, postawiono lustra, poprawiające widoczność przy wyjeżdżaniu z drogi podporządkowanej. I co? - Od tamtego czasu nie doszło tu do ani jednego wypadku czy kolizji – poinformowali nas czytelnicy.
Dlatego proponuję, by być ostrożnym w kwestii psioczenia na mieszkańców ul. Powstańców Śląskich, że oto domagają się bezsensownych rozwiązań, bo jak znam życie takie opinie się pojawią. Oni tam mieszkają, obserwują to co się tam dzieje na co dzień. I być może jednak dobrze przeczuwają, jakie rozwiązania mogą się tam sprawdzić.