W końcu na poważnie zaczną budować kanalizację
„Przetarg roku” - takim mianem można określić wybór wykonawcy kanalizacji w Lubomi. Włodarze w nerwowej atmosferze czekali na otwarcie ofert z cenami. Już wiadomo, że pieniędzy wystarczy. - Radość nie do opisania - cieszy się wójt Czesław Burek.
LUBOMIA To była emocjonalna karuzela. Najpierw wielka radość, że Lubomia dostała miliony na kanalizację. Później zderzenie z rzeczywistością i pytania, czy pieniędzy wystarczy, bo drastycznie zmieniła się sytuacja w branży budowlanej - wzrosły ceny kosztów materiałów i samych usług. Pierwszy przetarg, tylko na część kanalizacji trzeba było unieważnić. Za wysoka cena. A czas gonił. Gmina ogłosiła kolejny przetarg. Tym razem na całość robót. Włodarze w napięciu czekali na wynik. Skąd taka nerwówka? Wszyscy wiedzieli, że jeśli w kolejnych przetargach ceny będą za duże w stosunku do zabezpieczonych środków, to inwestycja stanie pod znakiem zapytania.
Wieści z urlopu
Po otwarciu ofert można było odetchnąć z ulgą. Bo wszystko wskazuje na to, że inwestycja dojdzie do skutku. Wójt Czesław Burek tak przejął się wynikiem przetargu, że z zagranicznego urlopu od razu wysłał nam e-maila z - jak to określił - „radosną informacją”. - To największy przetarg w historii gminy Lubomia - tak o przetargu na wybór firmy, która wybuduje 24 kilometry kanalizacji w Lubomin wraz z kolektorem przesyłowym mówi Czesław Burek. Rzeczywiście, biorąc pod uwagę wkład własny ze strony gminy, trzeba mówić o bardzo poważnej inwestycji. Łącznie gmina ma zabezpieczone na ten cel 36 mln zł, z czego dotacja unijna z Funduszu Spójności to 24 mln zł (z VAT), a środki własne gminy 10 mln. Do tego 2 mln zł z powiatu wodzisławskiego na nową nawierzchnię asfaltową dróg powiatowych: ul. Korfantego i Mickiewicza.
Teraz sprawy formalne
Łącznie w przetargu wystartowało 6 firm. Po otwarciu ofert okazało się, że aż 5 z nich jest w zasięgu finansowym gminy. Najtańsza z nich opiewa na 34,28 mln zł. - Wykonawcy ostatecznie jeszcze nie wybraliśmy, bo trzeba sprawdzić formalną poprawność ofert. Trudno jednak przypuszczać, by wszystkie były nieprawidłowe. Tak więc wielki sukces i radość nieopisana - odetchnął z ulgą wójt. Wydaje się, że już pod koniec sierpnia będzie można podpisać umowę z firmą, która wygra przetarg.
Na wybudowanie kanalizacji w Lubomi gmina ma czas do września 2020 r. (z rozliczeniem do końca 2020 r.). Dzięki temu do kanalizacji uda się podłączyć około 2800 osób, czyli 2/3 Lubomi.
Czas na Syrynię
– Druga dobra wiadomość jest taka, że ogłosiliśmy też przetarg na wykonanie 9 km kanalizacji w Syryni oraz rozbudowę oczyszczalni ścieków w Nieboczowach. Tu planujemy przyłączyć ok. 1000 osób i zwiększyć wydajność oczyszczalni tak, aby mogła przyjąć ścieki od 2500 osób z Syryni. Przetarg opiewa na 13,5 mln zł. Dotacja unijna z Regionalnego Programu Operacyjnego to 9 mln zł, a wkład gminy 2 mln zł. Reszta to zwrotny VAT - dodaje wójt. (mak)