Na wstępie Artur Marcisz Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich
O pensjach włodarzy słów kilka
W myśl ministerialnego rozporządzenia każdy włodarza gminy od lipca tego roku ma otrzymać niższe o 20 procent wynagrodzenie. Ale ministerialne rozporządzenie nie dotknie każdego włodarza Dlaczego? Na ostateczną wysokość wynagrodzenie każdego włodarza gminy czy miasta wpływ mają cztery składniki. Oprócz wynagrodzenia zasadniczego, również dodatek funkcyjny, dodatek specjalny i wysługa lat. Rządowa obniżka dotyczy tylko maksymalnego poziomu wynagrodzenia zasadniczego. Bez zmian pozostała wysokość dodatku funkcyjnego. Z kolei dodatek specjalny może regulować rada gminy i może on wynieść od 20 do 40 procent łącznej sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego.
Co to oznacza? Ano tyle, że jeśli do tej pory włodarz nie miał maksymalnie wyśrubowanej stawki, to ma szansę, że rządowe uderzenie po pensji akurat mocno go nie dotknie, albo nie dotknie wcale, jak w przypadku włodarza Gorzyc o czym piszemy na stronie 3. Ba są już pierwsze przypadki (nie w naszym powiecie), że po takich „obniżkach” niektórzy włodarze będą zarabiać nawet nieco lepiej. Wszystko zależy od tego jaki był i jaki zostanie ustalony poziom dodatku specjalnego. Rządową obniżkę najbardziej odczują więc ci, którzy mieli stawki bliskie maksymalnym. Co nie zmienia faktu, że samorządowcy są ofiarami wojny na górze, a konkretnie rządowej wpadki z nagrodami dla ministrów.