Duży Kaliber: Sprawa śmierci po dopalaczach
RYBNIK, REGION Prokuratura Okręgowa w Gliwicach skierowała do Sądu Okręgowego w Gliwicach – wydziału zamiejscowego w Rybniku akt oskarżenia przeciwko trzem mężczyznom podejrzanym o handel dopalaczami, których zażycie wiązało się z bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia i zdrowia zażywającego.
Zamówienia na dopalacze realizowane były poprzez przesyłki pocztowe, po uprzednim dokonaniu wpłaty przez kupującego na wskazane konto bankowe. Działalność prowadzona była zarówno na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej - województwa śląskiego, Republiki Czeskiej, jak i Chin skąd nabywano środki podlegające dalszej sprzedaży – tłumaczy prokurator Joanna Smorczewska z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Głównym kanałem dystrybucji był sklep internetowy RC CHEMICALS, za pośrednictwem którego kupujący składali zamówienia na określony rodzaj towaru. Właśnie w tym sklepie sprzedawano substancję o nazwie Klexedron inaczej zwany też 4-CEC. Zdaniem lekarzy substancja 4-CEC może powodować wymioty, zaburzenia rytmu serca, długotrwałe ataki paniki oraz skurcze mięśni. Właśnie tą substancję kupił Marcin D. Prokuratura nie ujawnia szczegółowych informacji dotyczących śmierci pokrzywdzonego. – Była to młoda osoba. Z opinii toksykologicznej oraz sekcji zwłok wynika, że zmarł on na skutek zażycia dopalaczy – mówi prokurator. Internetowy sklep z dopalaczami działał pełną parą. Na sprzedaży chemicznych substancji zbito fortunę. Z działalności przestępczej członkowie grupy osiągnęli korzyść majątkową przekraczającą kwotę ponad 2,5 miliona złotych.
Na początkowym etapie śledztwa zarzuty w sprawie przedstawiono 3 mężczyznom: Kamilowi T., Danielowi S., oraz Maciejowi M. Dwóch z nich było tymczasowo aresztowanych. Obecnie wobec tych trzech podejrzanych stosowane są wolnościowe środki zapobiegawcze. W grudniu 2017 r. zatrzymano Tomasza K.. Według ustaleń to on sprzedał Danielowi S. i Kamilowi T. środek 4 CEC , po którego zażyciu zmarł Marcin D.. poza tym prowadził szeroko zakrojoną działalność handlową, sprzedając dopalacze. Sąd początkowo nie zastosował wobec podejrzanego środka w postaci tymczasowego aresztowania. Po zażaleniu prokuratury, Sąd Okręgowy w Gliwicach zastosował wobec tego podejrzanego izolacyjny środek zapobiegawczy.
Podejrzanym przedstawiono zarzuty kwalifikowane w art. 55 ust. 3 , art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii, a także czynów z art. 165 § 1 pkt 2 k.k. - Podejrzanym grozi do 15 lat pozbawienia wolności - mówi prokurator. (acz)