Duży kaliber: Wielbłądy i lamy na autostradzie – skrajna głupota traktorzysty
Nietypowe zdarzenie na autostradzie A1. Ukraiński autobus wjechał w traktor, który przewoził zwierzęta cyrkowe - lamy, wielbłądy i kucyki. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Utrudnienia w ruchu na autostradzie trwały kilka godzin.
REGION 18 kwietnia około godz. 5.00 na 20 kilometrze autostrady A1, w pobliżu Szczejkowic, na jezdni w kierunku Pyrzowic, doszło do groźnego zdarzenia. Ukraiński autokar z 31 pasażerami na pokładzie najechał na tył zespołu pojazdów, składającego się z ciągnika oraz dwóch przyczep. W pierwszej przyczepie znajdowały się zwierzęta cyrkowe - 6 wielbłądów, 3 lamy, 2 kucyki oraz koń. Druga przyczepa, ta, w którą uderzył autobus, była przyczepą mieszkalną.
Ciągnik poruszał się pasem awaryjnym autostrady, a kierowca autokaru dostrzegł go zbyt późno, jako że na drodze panowała wtedy gęsta mgła. Na szczęście w wyniku zdarzenia żaden człowiek nie odniósł obrażeń, nie ucierpiało też żadne ze zwierząt.
Zwierzęta były przewożone z Żor do Knurowa, jednak ciągnik - jako pojazd wolnobieżny, w żadnym wypadku nie powinien znaleźć się na autostradzie.
Policjanci z komisariatu autostradowego zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz wytyczyli objazdy. Badanie trzeźwości kierujących wykazało, że obaj byli trzeźwi. Kierowca autokaru za spowodowanie kolizji, został ukarany pięciusetzłotowym mandatem karnym. Poważniejsze konsekwencje czekają kierującego ciągnikiem - jego zachowanie było skrajnie nieodpowiedzialne i stworzyło zagrożenie w ruchu. Zatrzymane zostało jego prawo jazdy, a sprawa trafi do sądu.
(mak)