Udowodnili, że choinkę można zrobić ze wszystkiego
Przyjęło się, że najpiękniejsze choinki to te żywe, zielone. Ale patrząc na to, co przygotowali uczniowie z Rydułtów, można zmienić zdanie. Choinki z żelków, makaronu, zwiniętych kartek książek, gałęzi winogron czy plastikowych widelców - pomysłowość młodzieży nie miała granic.
RYDUŁTOWY Uczniowie drugich i trzecich klas gimnazjum oraz szóstych klas szkoły podstawowej z Zespołu Szkół w Rydułtowach postanowili szczególnie przygotować się do tegorocznych świąt i własnoręcznie przygotowali bożonarodzeniowe ozdoby - choinki i bombki. Cele były dwa. Pierwszy to udział w konkursie. Drugi to po prostu chęć wykonania dla swoich bliskich oryginalnego cacka. - Wspólnie z uczniami ustaliliśmy, że jest to zadanie dla chętnych. Zainteresowanie okazało się jednak bardzo duże, bo łącznie powstało ponad 100 wyjątkowych prac - mówi Wojciech Koźlik, nauczyciel zajęć technicznych i jednocześnie rydułtowski radny.
Wszystkie choinki i bombki obecnie stanowią świąteczny wystrój szkoły. Ustawiono je w ważnym punkcie. Jednocześnie jury wytypowało zwycięskie prace, które trafiły na dwa konkursy: choinki wysłano do Będzina na III wojewódzki konkurs z zakresu techniki „Sprawne ręce - mądra głowa”, a z kolei bombki na konkurs do Raciborza. - W ostatnim dniu przed świąteczną przerwą uczniowie zabiorą wykonane przez siebie ozdoby do swoich domów - zapowiada Wojciech Koźlik.
– Młodzież wykazała się dużą kreatywnością. Korzystała z materiałów włókienniczych, z materiałów naturalnych, z produktów spożywczych, takich jak makarony czy żelki, a także z odpadów. Również takich, które nie podlegają recyklingowi - wylicza nauczyciel.
Magda Markiewka – choinka z piórek
Przygotowanie zajęło mi 2 dni. Podstawą jest zawinięta w stożek tektura. Do niej przyklejałam zielone piórka. Elementy dekoracyjne to anyż i koraliki, a także odrobina brokatu i biały „śnieg”. Skąd pomysł? Uznałam, że większość osób postawi na standardowe materiały, a ja uznałam, że piórka są oryginalne i dadzą ciekawy efekt.
Edyta Ptaszek – bombka z płatków kosmetycznych
Pomysł podsunęła mi mama. Trzeba przyznać, że jest bardzo kreatywna. Wykonaniem zajęłam się sama. Wystarczyło przyciąć płatki kosmetyczne, odpowiednio uformować i skleić. Później ozdobić brokatem i gwiazdkami. Nie jest to trudne.
Mateusz Adamczyk – choinka z winorośli
Ja też zostałem zainspirowany przez mamę. Do zrobienia choinki wykorzystałem gałązki winorośli z naszego ogrodu. Trzeba je było precyzyjnie i dokładnie wiązać, żeby się trzymały. Całość ozdobiłem piernikami, precelkami i kawałkami cynamonu, żeby było w świątecznym klimacie.
Patryk Patas – bombka z makaronu
Pomysłodawczynią jest moja mama, za wykonanie odpowiadam ja. Makaron został pomalowany farbą w sprayu i przyklejony do kłębka wełny. Klejenie musiało być precyzyjne i zajęło najwięcej czasu. Zawieszka została wykonana z fragmentu wełny.
Dobrosława Otocka – choinka z kartek książki
Podstawą choinki jest styropianowy stożek, do którego przymocowałam odpowiednio zwinięte w rulon kartki z książek. W charakterze ozdób wykorzystałam bombki w miętowym kolorze i gałązki. (mak)