Pilot wojskowego odrzutowca opowiadał o Piłsudskim
W ramach obchodów Święta Niepodległości, 30 października w Szkole Podstawowej nr 1 w Pszowie odbyło się spotkanie z pułkownikiem Tadeuszem Dłużyńskim.
PSZÓW Pułkownik Tadeusz Dłużyński sam o sobie mówi, że jest piłsudczykiem od urodzenia. Podziwem dla Piłsudskiego zaraził go w dzieciństwie ojciec, a później nauka, książki i wiedza źródłowa utwierdziły go w przekonaniu, że był to wyjątkowy człowiek i przywódca. Dlatego też płk Dłużyński stara się przybliżać na Śląsku działalność marszałka. W ostatni październikowy poniedziałek odwiedził Pszów.
Polska bez Śląska słaba, Śląsk w Niemczech kolonią
Uczniowie pszowskich szkół mogli wysłuchać prelekcji dotyczącej działalności marszałka Józefa Piłsudskiego i jego dążenia do odzyskania przez Polskę niepodległości. Według pułkownika Piłsudski był prawdziwym mężem stanu, w odróżnieniu od dzisiejszych polityków. Dla marszałka liczył się przede wszystkim człowiek i to właśnie podkreślał płk Dłużyński. Jego zdaniem przed wojną przedstawiano Piłsudskiego w złym świetle, a komuniści po wojnie w jeszcze gorszym. Tymczasem to on uratował Polskę, Śląsk i Europę przed bolszewizmem w 1920 r. Dobrze wiedział, że Polska bez Śląska będzie słaba, a Śląsk bez Polski stanie się tylko niemiecką kolonią. - Tadeusz Dłużyński dał się poznać jako człowiek z wielką pasją i charyzmą, wychowany w kulcie marszałka. Jego wystąpienie było dla zebranych żywą lekcją historii - relacjonuje spotkanie dyrekcja SP 1.
W trakcie prelekcji, uczniowie poszczególnych szkół zaprezentowali sylwetki powstańców śląskich związanych z Pszowem. Uroczystość uświetnił występ chóru Lira z Rydułtów, który zaprezentował pieśni patriotyczne i harcerskie.
Kim jest pułkownik?
Tadeusz Dłużyński jest współtwórcą i prezesem zarządu Związku Piłsudczyków. Służył w lotnictwie myśliwskim Ludowego Wojska Polskiego: w 2 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Krakowie-Rakowicach, 40 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Świdwinie, w 39 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego OPK na Śląsku w Mierzęcicach, a także na różnych stanowiskach dowódczych w lotnictwie myśliwskim. Był inspektorem techniki pilotażu szefostwa lotnictwa II Korpusu Obrony Powietrznej Kraju. "Wylatał" łącznie około 7 tysięcy godzin. Do końca służby w powietrzu latał na myśliwcach naddźwiękowych Mig 21 pm. Został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej oraz Krzyżem Komandorskim Orderu św. Stanisława.
Inicjatorem przedsięwzięcia był pszowski radny Jacek Kołek w porozumieniu z posłem na sejm RP Teresą Glenc.oprac. (juk)