Piwo leje się na rynku

WODZISŁAW ŚL. Kufel Mass, bawarskie stroje, jedzenie „pod piwo” i muzyka – to tylko niektóre z symboli Oktoberfestu. Wodzisław po raz kolejny bierze udział w jednym z największych na świecie festynów ludowych. Świętowanie rozpoczęło się 16 września. Na początek imprezy Teatr Wodzisławskiej Ulicy przygotował scenkę rozładowania beczek oraz zabawy i tańce. Udział w nich wzięli aktorzy, mieszkańcy oraz Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śl.

Dwa uderzenia

Kulminacyjnym momentem podczas pierwszego dnia imprezy było tradycyjne odszpuntowanie beczki piwa. Jest to zwyczaj otwierający coroczne dożynki chmielowe, gdzie wszyscy z niezliczoną ilością emocji liczą gospodarzowi, ile to uderzeń będzie potrzebował, zanim krzyknie: „Odszpuntowana!”. Tradycyjnie pierwszą beczkę odszpuntowali prezydent Mieczysław Kieca wraz z wiceprezydent Barbarą Chrobok. Tym razem zeszłoroczny rekord nie został powtórzony, ponieważ prezydent potrzebował dwóch uderzeń drewnianym młotkiem (rok temu tylko jednego).

Specjalnie warzone

Wodzisławianie bardzo chętnie wzięli udział w oficjalnym otwarciu Oktoberfestu. Namiot, który znajduje się na wodzisławskiej płycie rynku, wypełniony był po brzegi uczestnikami. Przez cały deszczowy dzień gorącą atmosferę podgrzewały zespoły wokalne, między innymi Kwaśnica Bawarian Show czy Jack Band. - Jestem tutaj po raz trzeci i jak każdego roku zabawa jest wyśmienita. Pyszne piwo, cudowne golonka i muzyka na żywo w bawarskim stylu. Jest naprawdę fantastycznie - mówili Anna i Dariusz, uczestnicy wydarzenia. Wodzisławski Oktoberfest trwać będzie do 24 września. Jak zapewniają organizatorzy, podczas imprezy można spróbować prawdziwego piwa Oktoberfest Bier, specjalnie warzonego na Oktoberfest w Monachium oraz zjeść golonkę po bawarsku czy kiełbaski monachijskie. Moc atrakcji przygotowano na cały tydzień trwania wydarzenia. Każdego dnia na wodzisławskim rynku odbywać się będą koncerty na żywo, konkursy czy degustacje specjalnych złotych trunków.

(juk)