Numer: 38 (879)
Data wydania: 19.09.17
Cena koksu jak cena węgla? To realny scenariusz
RADLIN Pod względem produkcyjnym Koksownia Radlin (tuż po Koksowni Przyjaźń) jest drugim zakładem produkcyjnym w grupie JSW Koks. - Produkujemy około 720 tysięcy ton koksu rocznie. Jest to produkt głównie wielkopiecowy o bardzo dobrych parametrach jakościowych, niemal w całości eksportowany do Austrii, Niemczech i innych krajów Europy Zachodniej - mówił podczas ostatniej sesji rady miasta w Radlinie Krzysztof Gozdek, dyrektor Koksowni Radlin. Radliński koks jest wykorzystywany głównie w przemyśle metalurgicznym. Ale sprzedaje również koks opałowy klientom indywidualnym.
Modernizacja zakładu
Potencjał produkcyjny Koksowni jest dość nowoczesny. Nowa bateria koksownicza wybudowana została w latach 2006-2009. Wraz z nią wybudowano również całą infrastrukturę drogową, kolejową i sortownię koksu. Natomiast trochę starszy jest wydział węglopochodnego odsiarczania gazu. Był on budowany w latach 1996-1999. Od 2016 r. jest bardzo głęboko modernizowany. Prowadzimy modernizację benzolowni wraz z obiektami towarzyszącymi. - Od marca 2017 r. uruchomiliśmy węzeł benzolowni, co zapewniło nam lepsze uzyski benzolu, czyli wzrost ekonomiczny i oczywiście znaczną poprawę jakości oczyszczenia gazu z benzolu koksowniczego. Co jest ważne dla ochrony środowiska - wyjaśnił Gozdek. Zauważył, że to zadanie inwestycyjne było połączone z budową bloku energetycznego i miało być w całości realizowane. Jednak z przyczyn finansowych i proceduralnych zadanie zostało podzielone na dwa etapy. Pierwszym jest modernizacja benzolowni, która częściowo została już uruchomiona w marcu. - Jesteśmy właśnie przeddzień uruchomienia kolejnej części i innych obiektów. Planujemy to zrobić we wrześniu. To spowoduje jeszcze lepsze efekty głównie w ochronie środowiska. Są tam zastosowywane najnowocześniejsze rozwiązania w przemyśle koksowniczym. Dlatego żadne zapachy z tych instalacji nie będą się wydobywać na zewnątrz - podkreślał dyrektor Koksowni Radlin.
A co z blokiem energetycznym?
Krzysztof Gozdek wyjaśnił, że dyrekcja Koksowni Radlin cały czas na decyzję ws. budowy bloku energetycznego czeka. - Jako spółka jesteśmy przygotowani, aby rozpocząć tę inwestycję w każdej chwili. Mamy wszelkie pozwolenia prawne, budowlane, środowiskowe. Na konkrety harmonogram prac musimy zaczekać gdzieś do przełomu września i października - mówił. Jak podkreślił, termin jet spowodowany tym, ze JSW jest spółką giełdową i w tej chwili jest opracowywana strategia rozwoju inwestycji do 2030 r. Dlatego, dopóki ta strategia nie zostanie publicznie ogłoszona, to żadne informacje nie mogą być przekazywane opinii publicznej. Jak Gozdek podkreślił, założenia budowy bloku nie zmieniły się.
Konkurencja dla węgla?
Jak zauważył Gozdek, JSW Koks prowadzi kampanię promocyjną dotyczącą sprzedaży koksu opałowego. Dla klientów indywidualnych Koksownia Radlina oferuje koks opałowy o granulacji groszek. - Najlepszą kampanią reklamową jest cena. Nie ukrywajmy tego. W tej chwili i przy tym rynku, jaki jest notowany, to cena koksu bardzo się zbliżyła do ceny węgla - mówił. Dodał, że mieszkańcy regionu w dalszym ciągu posiadają odpowiednie instalacje do spalania koksu. Jak sprawdziliśmy tona koksu w Radlinie kosztuje 947,1 zł brutto. Po jego zakup nie ma żadnych kolejek. Wystarczy przyjechać na koksownię, najlepiej przed południem. Kasa sprzedaży koksu czynna jest od godz. 7.00 do 12.30 od poniedziałku do piątku. Koks nadaje się głównie do pieców żeliwnych.
(juk)