Na wstępie
Na wstępie
Coraz bliżej 1 września, a więc dnia, w którym zaczną obowiązywać zapisy uchwały antysmogowej. I coraz więcej wątpliwości wśród mieszkańców naszego regionu, co do tego, czy na pewno radni sejmiku przegłosowali dobre prawo. Zamierzenia być może były dobre, ale końcowy efekt może niekoniecznie takim być. Pojawia się coraz więcej pytań o to, czy radni nie zafundowali mieszkańcom województwa zbyt wielkiego przeskoku technologicznego, a co za tym idzie finansowego obciążenia. Naprawdę naraz wszystkich stać będzie na ocieplenie domów? Bo tylko wtedy jakikolwiek sens finansowy ma montowanie w domu pieca na gaz albo nowoczesnego kotła 5. klasy. Wprost mówią o tym producenci tych urządzeń. Podobnie jak o tym, że na rynku mamy mało dobrej klasy ekogroszku. Powtarzam, ekogroszku, a nie zwykłego, drobniej zmielonego węgla, a więc groszku, czasem - bywa - sprzedawanego jako ekogroszek. A tylko stosowanie odpowiedniego opału w supernowoczesnych kotłach, z tymi wszystkimi sterownikami, sondami lambda, katalizatorami czy motoreduktorami (to opis wyposażenia kotła jednego z producentów) ma sens ekologiczny. W innym przypadku zdaniem ekspertów, efekt będzie taki jakby do nowoczesnego mercedesa wlać byle jaką benzynę lub ropę. Może wystarczyło zmiany wprowadzać stopniowo, np. dając mieszkańcom prawo wyboru, jakiej klasy piec chcą zamontować. W końcu jeszcze nie tak dawno gminy dotowały również zakup kotłów 3. i 4. klasy. Przecież były ekologiczne. Teraz już przestały być? Zachęcam do przeczytania artykułu na 4 stronie. Tam o kotłach piszemy trochę więcej.