Unia Turza wygrała z drugoligowcem z Rybnika
Już za tydzień ruszają rozgrywki II ligi w piłce nożnej. Piłkarze z Rybnika przygotowując się do pierwszego meczu, który rozegrają w Stargardzie Szczecińskim, zagrali z III–ligową Unią Turza Śl.
W pierwszej połowie lekką przewagę posiadali piłkarze Unii, którzy kilkakrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Daniela Kazjera. Jedną ze swoich okazji wykorzystali. Dobre dośrodkowanie z lewej strony wykorzystał Paweł Polak, który jest bliski powrotu do Unii właśnie z ROW–u. Po zmianie stron więcej z gry mieli rybniczanie. Piłkarze Piotra Piekarczyka stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, ale żadnej z nich nie byli w stanie wykorzystać. Unia skupiła się na obronie i kontratakach, po jednym z nich wywalczyła rzut karny. Na bramkę zamienił go doświadczony Dariusz Pawlusiński. Ostatecznie więc szesnasta drużyna III ligi ograła piętnastą drużyną II ligi 2:0.
(pm)
ROW 1964 Rybnik - Unia Turza Śląska 0:2
Bramki: Paweł Polak, Dariusz Pawlusiński
Unia: Fugiel (75. Wacławiec), Glenc, Dudała, Kuczok, Dawid Pawlusiński (80. Chlebik), Dariusz Pawlusiński, Staniczek (60. Gałecki), Sikorski, Sitnik, Polak, Hanzel (60. Domin). Trener Piotr Hauder.
PO MECZU POWIEDZIELI:
Piotr Piekarczyk, trener KS ROW 1964 Rybnik
Po tym meczu mam sporo materiału do przemyślenia. Widać, że musimy szukać świeżości. Bez tego nie ma gry, było to widać na tle szybszych zawodników z Turzy. Najbliższy tydzień będzie więc bardzo luźny. W II połowie było widać, że zawodnicy, którzy mniej trenowali chociażby przez kontuzje, wyglądali dużo lepiej. Mam nadzieję, że wejdziemy już teraz na boisko trawiaste i będziemy skupiać się głównie na elementach piłkarskich. Muszę zweryfikować swoje plany, bo widać gołym okiem czego nam brakuje. Tym, którzy grali wszystko i przepracowali całą zimę, piłka teraz przeszkadza. Ogólnie z okresu przygotowawczego jestem zadowolony. Wszyscy piłkarze są do dyspozycji. Z badań wynika, że wszyscy – jeżeli chodzi o aspekty motoryczne i wytrzymałościowe poszli do przodu o 20–30 proc.
Piotr Hauder, trener Unii Turza Śląska
W dzisiejszym meczu zrealizowaliśmy założenia, które mieliśmy. Sytuacja bramkowa pokazała, że jesteśmy w stanie szybko przemieszczać się spod naszej bramki pod bramkę przeciwnika, więc motorycznie jesteśmy dobrze przygotowani. Przed zmianami, których dokonałem drużyna dobrze funkcjonowała. Po zmianach było troszeczkę słabiej, ale nie było dużej straty na jakości. Wiadomo, że w grach kontrolnych najważniejsze jest realizowania założeń, natomiast my powiedzieliśmy sobie przed meczem, że chcemy tutaj wygrać. Po ostatnich dwóch sparingach słyszeliśmy, że dobrze gramy, ale przegrywaliśmy. Dobre granie i przegrywanie nikogo nie cieszy, a zwycięstwo każdego. Myślę, że kibice mogą liczyć na to, że na wiosnę w każdym meczu będziemy walczyć o komplet punktów. Będziemy drużyną walczącą, chcącą wygrywać.