Sprawdzą zainteresowanie mieszkańców gazem
Urząd miejski w Radlinie wraz z Polską Spółką Gazownictwa w Zabrzu chcą sprawdzić, ile domostw w Radlinie jest zainteresowanych podłączeniem do gazu. Na początku lutego każda posesja w mieście otrzyma specjalną ankietę w tym temacie.
RADLIN Polska Spółka Gazownictwa i miasto na podstawie ankiet określą stopień zainteresowania przyłączeniem do sieci gazowej wśród mieszkańców poszczególnych ulic w Radlinie. Bez tej wiedzy nie można przystąpić do projektowania sieci. Miasto już kilka razy zwracało się z podobnym apelem do mieszkańców i prowadziło ankietyzację. Ale pytań o gaz w Radlinie jest coraz więcej. Szczególnie teraz, gdy problem smogu stał się tematem numer jeden w całym kraju. Zwłaszcza po zapowiedziach Sejmiku Województwa Śląskiego o wprowadzeniu uchwały antysmogowej i zakazu palenia m.in. mułem czy flotem.
Ankiety w sprawie gazociągu trafią do mieszkańców na początku lutego, kiedy tradycyjnie rozsyłane są informacje podatkowe. Wraz z ankietą mieszkańcy otrzymają informacje z programu „Gmina z czystą energią” (wraz ze słynnymi już „zawieszkami” o tym, żeby nie truć sąsiada) oraz najważniejsze informacje dotyczące segregacji śmieci.
Jakie pytania w ankietach?
Będą to podstawowe dane dotyczące lokalizacji budynku, dane kontaktowe oraz planowany cel wykorzystania ogrzewania gazowego (np. podgrzewanie wody, ogrzewanie pomieszczeń czy w przypadku zakładów - w produkcji). Nie ma co ukrywać, dla sieci gazowej ciekawym odbiorcą są również zakłady pracy. Jednak te ulice, gdzie przeważają domy jednorodzinne, mogą także liczyć na podłączenia, o ile znajdzie się wystarczająca ilość potencjalnie zainteresowanych. Dlatego Radlin nie chce się ograniczać do terenów już dziś mających techniczną możliwość podłączenia. Wypełnione ankiety mieszkańcy będą odsyłać do urzędu miasta. Stamtąd, skompletowane w zbiorcze dane, trafią do Zabrza, do Polskiej Spółki Gazownictwa.
Po co w ogóle ankiety?
Marek Gajda z radlińskiego magistratu wyjaśnia, że chodzi o to, aby uzyskać całość danych z całego miasta. Nawet z terenów, którym pozornie dziś daleko do najbliższego podłączenia. Dodaje również, że ankieta nie jest żadną wiążącą deklaracją. Jest jednak koniecznym sygnałem, aby mogły ruszyć dalsze prace. - Jako miasto nie chcemy nikogo namawiać czy przekonywać do konkretnego paliwa. Chcemy jednak poprawiać jakość powietrza i poszerzać ofertę dostępnych paliw w mieście. Tak, aby jak najwięcej radlinian miało szeroki wachlarz możliwości wyboru, w jaki sposób ogrzewać domy - wyjaśnia Marek Gajda.
oprac. (juk)