Wójt ostro krytykuje radnych. Ci odpowiadają: „To żenujące”
Narasta konflikt między wójtem gminy a częścią radnych.
MSZANA 14 czerwca rada gminy udzieliła wójtowi Mirosławowi Szymankowi absolutorium za wykonanie budżetu w 2015 r. Za udzieleniem absolutorium opowiedziało się 11 radnych, 2 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.
Wójt: To podkładanie nóg
Fakt, że kilku radnych nie zagłosowało za absolutorium nie spodobał się wójtowi Szymankowi. – Działania radnych, którzy zagłosowali przeciwko, uważam za destrukcyjne, ale dziękuję tym panom, że uczą mnie, jak postępować w takich sytuacjach, gdy na siłę stara się szukać niedociągnięć i pokazać złą wolę urzędu. To postępowanie na niekorzyść mieszkańców i środowiska lokalnego odbije się w końcu na tych radnych. Wciąż widzę możliwość współpracy, ale też zaznaczam, że nie cofnę się przed realizacją wyznaczonych celów, mimo „podkładania mi nóg” – powiedział na sesji Mirosław Szymanek.
Radni zażenowani
Przeciwko wykonaniu budżetu przez wójta za 2015 r. zagłosowali radni Jarosław Wala i Piotr Kuczera. Wypowiedzią Mirosława Szymanka byli zaskoczeni. – Takie stawianie sprawy przez wójta to ciosy poniżej pasa. Na jego miejscu starałbym się raczej przekonać swoją pracą radnych, by za rok udzielili poparcia – mówi Kuczera. A Wala dodaje: – Jestem zażenowany wypowiedzią wójta. Przecież można w pewnych sprawach się nie zgadzać, ale czy to od razu oznacza podkładanie nóg? Ja do rady wszedłem by w pewnych sprawach pomóc, podpowiadać. A tymczasem okazuje się, że jak wskazuję co zrobiono nie tak, to wójt się obraża. Zawiodłem się na nim – mówi radny Wala. Zarówno Wala jak i Kuczera weszli do rady gminy z komitetu Szymanka.
Kosztowny bubel i znikające golonka
Radni, którzy nie poparli absolutorium, wyjaśniają, że kilka spraw z poprzedniego roku budzi ich spore wątpliwości. W dalszym ciągu według niech nie jest rozwiązana sprawa mostku nad Mszanką w parku sołeckim. – Gmina dokonała jego odbioru, zapłaciła ponad 180 tys. zł, co jest bardzo wysoką ceną. I mimo odbioru, wysokiej kwoty konieczne było wykonanie poprawek. A w mojej opinii mostek w dalszym ciągu jest niebezpieczny dla użytkowników – tłumaczy Wala. Radni wskazują również, że wokół porozumienia gminy z powiatem, dotyczącego budowy chodników są niejasności, dotyczące zarówno ilości wykonanych zadań, jak i ich jakości. Należy jednak dodać, że za zadania na drogach powiatowych odpowiada Powiatowy Zarząd Dróg, a nie gmina. Radni wskazują również na niejasności wokół festynu Mszańskie Smaki Jesieni. – Był finansowany ze środków unijnych, a więc wszystko powinno być za darmo. Tymczasem pewne rzeczy były płatne – wskazuje Kuczera. – Na fakturach znajduje się zakup 173 kg golonek, a na festynie w ogóle ich nie było. To gdzie się podziały? – dopytuje Wala. W sprawie festynu grupa radnych złożyła interpelację, więc można spodziewać się ciągu dalszego.
(art)