Zaczął wywozić śmieci, ale złym samochodem
W środę jeden ze sprawców zaśmiecenia terenu przy ul. Raciborskiej w Syryni rozpoczął wywózkę odpadów. Sęk w tym, że niewłaściwym samochodem. Urzędnicy zareagowali.
SYRYNIA Wracamy do tematu nielegalnego składowiska odpadów przy ul. Raciborskiej w Syryni. Przypomnijmy, że sąd uznał za winnych i ukarał: Arkadiusza B. z Bukowa, Rafała D. z Ligoty, Daniela K. z Rybnika i Krzysztofa P. z Przyszowic.
Jeden ze sprawców, Arkadiusz B., został już wezwany przez wójta gminy Lubomia do uprzątnięcia terenu na swój koszt. Na wywiezienie odpadów miał 7 dni od momentu otrzymania wezwania na piśmie. Gdy minął wskazany termin, z mężczyzną skontaktowała się straż gminna. Wtedy Arkadiusz B. zadeklarował, że na pewno usunie śmieci. Faktycznie, rozpoczął wywózkę 22 czerwca. Na miejsce nielegalnego składowiska pojechali przedstawiciele urzędu gminy, została powiadomiona też policja – wszystko po to, by mieć pewność, czy sprzątanie przebiega prawidłowo. Okazało się jednak, że nie. Arkadiusz B. do wywożenia śmieci wykorzystywał samochód, który nie spełniał wymogów, gdyż nie był przystosowany i dopuszczony do transportu odpadów. Akcja została więc przerwana. Jeszcze tego samego dnia Arkadiusz B. miał rozeznać kwestię zorganizowania odpowiedniego pojazdu.
Arkadiusz B. poinformował urzędników, że śmieci trafią do instalacji w Knurowie. Do sprawy wrócimy. A co do pozostałych sprawców – oni także zostaną wezwani do uprzątnięcia śmieci.
(mak)