Policjant po służbie zatrzymał bandytę
Dwaj mężczyźni od tyłu zaatakowali bezbronną 79-latkę. Uderzeniem w plecy przewrócili kobietę na chodnik, a następnie wyrwali jej torebkę. Całą sytuację zauważył przejeżdżający prywatnym samochodem policjant.
WODZISŁAW ŚLĄSKI Mieszkanka miasta szła do domu ulicą 26 Marca. Starsza kobieta wracała z banku, gdzie podjęła właśnie swoją emeryturę. Najprawdopodobniej od dłuższego czasu była obserwowana. Będąc w okolicy skrzyżowania z ulicą Tysiąclecia staruszka nagle została zaatakowana. Dwaj mężczyźni podchodząc od tyłu uderzyli ją w plecy, tak że starsza pani straciła równowagę i upadła na chodnik. Jeden z napastników wyrwał jej wtedy torebkę, następnie obaj zaczęli uciekać. Tą sytuację zauważył przejeżdżający w pobliżu policjant z wodzisławskiego wydziału prewencji. Funkcjonariusz był poza służbą, ale nie zawahał się zainterweniować. Pobiegł za jednym ze sprawców, jednocześnie informując o zdarzeniu swoich kolegów na służbie. Policjanci wspólnie zatrzymali 25-latka bez stałego miejsca zamieszkania na klatce schodowej jednego z bloków, gdzie próbował się ukryć przed mundurowymi. Stróże prawa odzyskali również skradzioną torebkę z całą jej zawartością. Jak się później okazało 25-latek był poszukiwany nakazem doprowadzenia przez gliwicki sąd. Mężczyzna był już w przeszłości karany za przestępstwa przeciwko mieniu. 18 grudnia Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Za rozbój grozi mu kara nawet 12 lat więzienia. Jednocześnie trwają intensywne czynności w sprawie ustalenia personaliów oraz zatrzymania drugiego ze sprawców.
(acz)