Kryzysowa Barbórka w szkole górniczej
WODZISŁAW ŚLĄSKI Trudna sytuacja w górnictwie węgla kamiennego odcisnęła wyraźne piętno na tegorocznych obchodach Dnia Górnika w Zespole Szkół Zawodowych, który przez wielu mieszkańców do dzisiaj nazywany jest szkołą górniczą.
Słowa: kryzys, zapaść, niepokój przewijały się w wielu wypowiedziach. Nie zabrakło jednak też słów przywiązania do tradycji górniczych. Wyrazem tego była m.in. prezentacja historii placówki oraz przypomnienie, że w dziejach szkoły był okres, kiedy w jej murach nie kształcono górników, po którym jednak nastąpił czas owocnej współpracy z Kompanią Węglową. Tegoroczna Barbórka w ZSZ zorganizowana 3 grudnia została połączona ze świętem szkoły, w związku z rocznicą nadania jej imienia Piastów Śląskich. Skąd ten pomysł? Dyrektor ZSZ Danuta Mielańczyk wyjaśniła, że rządy tej dynastii to okres rozkwitu gospodarczego Śląska. Szkoła zaś kształci fachowców na potrzeby gospodarki, czerpiąc jednocześnie z własnej tradycji. – Zawsze z dumą noszę górniczy mundur – te słowa Danuty Mielańczyk spotkały się z ciepłym przyjęciem ze strony uczestniczących w uroczystości dyrektorów lokalnych kopalń. Uroczystościom towarzyszyło podpisanie porozumienia z Politechniką Śląską w Gliwicach.
Starosta do uczniów: poszerzajcie horyzonty
Podczas uroczystości mówiono również o nadziei na poprawę obecnej sytuacji kopalń. Starosta przypomniał, że polskie górnictwo miało w swojej historii już różne okresy, zawsze jednak z kryzysów wychodziło obronną ręką. – Jestem przekonany, iż kopalnie funkcjonujące na terenie powiatu wodzisławskiego z powodzeniem pokonają obecne trudności i z kryzysu wyjdą stabilne, wzmocnione i nowoczesne i że wciąż będą pracodawcami, zapewniającymi bezpieczne i godne warunki pracy i płacy, sięgającymi po fachowców, w których kształceniu uczestniczyły – powiedział Tadeusz Skatuła. Zaapelował też do uczniów, aby okres dekoniunktury w górnictwie wykorzystali do poszerzenia swoich horyzontów, na przykład uczestnicząc w zajęciach dodatkowych organizowanych w szkole. – Pamiętajcie, że po każdym załamaniu nadchodzi wzmocnienie i doskonalenie, a sukces osiągają ci, którzy potrafią się do nowych warunków najlepiej dostosować – tłumaczył starosta. Senator Adam Gawęda apelował z kolei, aby zjednoczyć siły i wspólnie podejmować działania na rzecz przezwyciężenia obecnych problemów górnictwa.
Dyrektor kopalni: widzimy światełko w tunelu
Spośród przedstawicieli branży głos zabrał dyrektor ds. pracy KWK Jankowice Jerzy Janczewski. – Ton wypowiedzi moich przedmówców nie jest wesoły, ale wszyscy mówią o nadziei. My na kopalniach też to światełko w tunelu dostrzegamy – powiedział. Jego zdaniem jednym z najważniejszych wyzwań w czasach kryzysu jest niedopuszczenie do powtórki sytuacji z końca lat 90., kiedy niemal całkowicie zaprzestano kształcenia dla górnictwa. – Dziś z kopalń odchodzą ostatnie roczniki doświadczonych pracowników. Mówi się, że pozyskanie fachowców to żaden problem. Tymczasem przygotowanie do pracy w górnictwie nie odbywa się tylko w szkole czy na studiach, ale wiele człowiek uczy się „na dole”, w kopalni. Tam uczy się pracy, solidarności zawodowej, odpowiedzialności za bezpieczeństwo własne i innych – podkreślał Janczewski. Korzystając z okazji, wyraził swoje uznanie dla rozpoczęcia przez szkołę współpracy z Politechniką Śląską, sugerując, że być może w perspektywie dwóch – trzech lat kopalnie ponownie sięgną po absolwentów ZSZ.
Gratulacje dla szkoły
Gratulacje dla szkoły z okazji podpisania porozumienia złożyli również przedstawiciele rady rodziców oraz współpracujący z ZSZ Sebastian Kowalski. Jego firma Pol-Eko-Aparatura sfinansowała w tym roku profesjonalne stalowe meble do laboratorium, jakie powstało w szkole. Dzięki współpracy z tą firmą w ZSZ uruchomiony został też nowy kierunek kształcenia: technik klimatyzacji i chłodnictwa.
(tora)