Pieniądze dla dzielnic, budżet obywatelski czy trzecia droga?
Ważą się losy sposobu przekazywania mieszkańcom pieniędzy na lokalne inicjatywy
WODZISŁAW ŚLĄSKI Rok 2015 był jedynym, w którym miasto finansowało projekty w ramach budżetu obywatelskiego, a jednocześnie przekazało pieniądze radom dzielnic. I tu i tu kwota sięgnęła miliona zł. Według prezydenta Mieczysława Kiecy na kontynuowanie tego modelu nie ma szans, bo nie ma na tyle pieniędzy. - Czeka nas dyskusja nad tym, czy pozostawić tradycyjny podział środków między dzielnice i nastawić się na mniejsze zadania, bo budżet niektórych dzielnic wynosi około 20 tys. zł rocznie, czy może zdecydować się na budżet obywatelski - mówi Kieca. Dodaje że niektóre projekty wybrane do jego realizacji w ogóle nie przewijały się wcześniej w postulatach rad dzielnic. - Możliwy jest też system mieszany, praktykowany w niektórych miastach. Dzielnice miałyby dalej pieniądze, ale mniejsze, przeznaczone przede wszystkim na wsparcie działań kulturalnych, sportowych, szkolnych, festynów, itd., natomiast inwestycje przenosimy do budżetu obywatelskiego - mówi prezydent. Rozmowy na ten temat mają być prowadzone na początku 2016 r. Póki co do projektu przyszłorocznego budżetu miasta prezydent wpisał jeden milion zł do podziału między dzielnice na dotychczasowych zasadach.
(tora)