Po nowym roku szykują się zmiany w odbiorze śmieci
MSZANA Gmina przygotowuje się do ogłoszenia nowego przetargu na odbiór śmieci od mieszkańców. Czy wzrośnie cena jaką ci zapłacą za usługę?
Z obecnym wykonawcą usługi gmina ma podpisaną umowę do końca roku. A to oznacza, że wkrótce musi rozpisać nowy przetarg na odbiór śmieci od mieszkańców. Teraz cena jaką ci płacą wynosi 8 zł miesięcznie, chyba że śmieci nie są segregowane to wtedy jest to 15 zł. Doświadczenie innych gmin wskazuje na to, że nowe umowy są z reguły droższe, co automatycznie przekłada się na wyższą opłatę dla mieszkańców, bo gminy nie mogą dopłacać z budżetu do kosztów wywozu śmieci. Zabrania tego ustawa.
Nie inaczej będzie zapewne w przypadku Mszany. - Tym bardziej, że dochodzą do nas informacje o wzroście cen odbioru śmieci na Regionalnych Instalacjach Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Z 220 do 240 zł za tonę – mówi Dorota Rajszys, kierownik referatu gospodarki komunalnej UG w Mszanie. A to na RIPOK-i, czyli duże wysypiska śmieci trafiają docelowo śmieci. Włodarze gminy zdają sobie sprawę z tego, że ewentualna podwyżka cen odbioru śmieci spotka się z negatywnym wydźwiękiem wśród mieszkańców. Dlatego na ostatnim posiedzeniu komisji infrastruktury i rozwoju gospodarczego wspólnie z urzędnikami zastanawiali się w jaki sposób zachować dotychczasową cenę, albo przynajmniej uniknąć drastycznej jej podwyżki.
Ograniczyć niektóre koszty
Kilka propozycji przygotował referat gospodarki komunalnej. Urzędnicy proponują by od nowego roku popiół składowany był w oddzielnych kubłach. Dodatkowy kubeł na popiół zostałby bezpłatnie dostarczony właścicielowi nieruchomości przez firmę, która wygra następny przetarg, na czas trwania nowej umowy. - W jednym kuble składowane byłyby odpady zmieszane, a w drugim tylko popiół – wyjaśnia Rajszys. W okresie grzewczym kubły z popiołem byłyby odbierane co dwa tygodnie, a latem raz w miesiącu (kubły z pozostałymi odpadami co dwa tygodnie przez cały rok). Firma nie ponosiłaby wówczas kosztów związanych z koniecznością oddzielenia popiołu od odpadów zmieszanych. Kolejna propozycja dotyczy zbiórki odpadów wielkogabarytowych i zużytego sprzętu RTV/AGD sprzed domów. Obecnie taka zbiórka przeprowadzana jest dwa razy w roku. Propozycja zakłada by po nowym roku organizowana była tylko raz. Dodatkowo tak jak dotychczas każdy mieszkaniec na własną rękę będzie mógł bez ograniczeń dostarczać wielkogabaryty do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Ta propozycja pozwoli ograniczyć koszty transportu.
Jeszcze inna propozycja dotyczy odpadów remontnowych. Na mocy nowelizacji ustawy śmieciowej gmina ma obowiązek odebrać np. gruz czy inne odpady budowlane, które pochodzą z niewielkich remotnów, a nie np. z budowy czy generalnej przebudowy domu. Propozycja zakłada, że każdy mieszkaniec będzie mógł oddać niewielką ilość odpadów budowalanych w PSZOK-u. - Jeśli chciałby, żeby odpady zostały odebrane sprzed posesji to będzie musiał uiścić dodatkową opłatę – wyjaśniają urzędnicy.
Podwyżka ceny i tak może nastąpić
Padła również wstępna propozycja by zaoszczędzić na odbiorze odpadów zielonych. Urzędnicy zaproponowali by rozważyć koncepcję ich odbioru tylko w PSZOK-u, a nie sprzed posesji jak do tej pory. W tym przypadku zaoponowali jednak radni. - Zastanawiam się czy nasi mieszkańcy będą z tego zadowoleni – swoimi wątpliwościami podzielił się radny Adam Brudny, dodając: - Starsze osoby mogą mieć z takim rozwiązaniem problem np. jeśli nie mają własnego transportu, to jak dostarczą odpady na PSZOK? Poza tym wszyscy przyzwyczaili się do tego, że te odpady są odbierane sprzed posesji i wydaje mi się, że mieszkańcy zgodzą się zapłacić trochę więcej żeby pozostało to bez zmian – argumentował Brudny.
Wójt Mszany Mirosław Szymanek powiedział radnym, że mimo wprowadzenia pewnych ograniczeń, które mają zredukować część kosztów nie jest wcale pewne czy po nowym roku uda się utrzymać dotychczasową cenę obioru śmieci. - Nie możemy tego zapewnić – podkreśla Szymanek. Ale bez podjęcia żadnych kroków podwyżka będzie pewna.
(art)