„Pniówek” z „Krupińskim” do połączenia
W branżowych mediach pojawiły się informacje o planach połączenia dwóch kopalni należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej - „Pniówka” i „Krupińskiego”.
JASTRZĘBIE „Pniówek” to jedna z najlepszych kopalni JSW. Z kolei na „Krupińskiego” od dłuższego już czasu JSW szuka kupca. Prezes Spółki przyznał, że przyszłość tej kopalni jest niełatwa. - Pracujemy nad wieloma rozwiązaniami, na pewno ją połączymy jako kopalnię dwuruchową z „Pniówkiem”, po to, żeby też w naturalny sposób przesuwać potencjał inwestycyjny z „Krupińskiego” w stronę „Pniówka”, który jest na dzisiaj naszą najbardziej sztandarową kopalnią węgla koksowego – mówił cytowany przez portal money.pl Edward Szlęk, prezes JSW.
Krupiński wciąż na sprzedaż
Zapowiedział też, że mimo połączenia „Krupiński” w dalszym ciągu będzie wystawiony na sprzedaż. Według portalu money.pl już wcześniej władze JSW sygnalizowały, że nie zamierzają same inwestować w rozwój wydobycia węgla energetycznego, a kopalnia „Krupiński” ,,nie mieści się w strategii JSW nastawionej na węgiel koksowy, zwłaszcza typu hard”. Prezes Szlęk ciągle przypomina, że spółka cały czas ,,walczy o płynność”.
Więcej pofedrują w soboty?
Prowadzone są też analizy związane z uruchomieniem wydobycia w soboty w najlepszych ścianach. Celem jest zwiększenie wydobycia węgla koksowego. - Nie chodzi o wprowadzenie na siłę pracy we wszystkich kopalniach w soboty, tylko o możliwość elastycznego reagowania na potrzeby rynku. Zależy nam wyłącznie na wzroście wydobycia węgla koksowego. Chcemy, by wydobycie w soboty było prowadzone tylko w ścianach najbardziej wydajnych, a więc tam, gdzie nam się to opłaca. Opłacać musi się także załodze, dlatego musimy uzgodnić ze związkami zawodowymi rozsądne zasady wynagradzania za ten dodatkowy dzień pracy. Rozmowy ze związkami nie są łatwe, ale widzę duże zrozumienie z ich strony dla sytuacji firmy i zaangażowanie w chęć jej ratowania – podkreśla Edward Szlęk. Przyrost wydobycia węgla związany z ewentualnym wprowadzeniem dodatkowego wydobycia w soboty w niektórych ścianach szacowany jest na 1,2 mln ton rocznie, co przekłada się na znaczny wzrost przychodów firmy i lepsze wykorzystanie pracujących pod ziemią maszyn.
red.