Uderzył w twarz i zażądał 5 tys. zł
RYBNIK, w ubiegłym tygodniu do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Rybniku zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że został napadnięty.
Policjanci prewencji natychmiast udali się na miejsce. Zgłaszający powiedział mundurowym, że przyjechał na parking przy ulicy Sybiraków na prośbę swojej znajomej, która zadzwoniła do niego z prośbą o pomoc. Kiedy pojawił się na miejscu, podeszli do niego dwaj mężczyźni, którzy wpychając go siłą do jego samochodu, zabrali mu kluczyki. Następnie jeden z mężczyzn uderzył go w twarz i zażądał, aby wypłacił im 5 tys. zł. Kiedy szli w kierunku bankomatu, zdołał się wyrwać sprawcom i uciec na pobliską stację benzynową, skąd zadzwonił na policję. Pokrzywdzony opisał jak wyglądali sprawcy. Śledczy w toku dalszych czynności ustalili tożsamość tych mężczyzn. Obaj zostali zatrzymani. Jak się okazało, znajoma pokrzywdzonego, która poprosiła go o przyjazd w wskazane miejsce, w bazach policyjnych figurowała jako osoba zaginiona. Sprawcy rozboju, 26-latek z Rybnika i 37-latek z Wodzisławia, przyznali się do zarzucanego im czynu i usłyszeli zarzuty. Prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za popełnione przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności do 12 lat.
(acz)