„Nic się nie stało, księżulki nic się nie stało!”
Samorządowcy pokonali księży w meczu piłki nożnej. Ale dopiero po rzutach karnych.
RYDUŁTOWY Jednym z punktów sobotniego festynu przy Szkole Podstawowej nr 3 w Rydułtowach był mecz samorządowcy („Niebieskie diabły”) kontra księża („Białe anioły”). Walka na boisku od początku była zacięta. Pierwszą bramkę strzelił poseł Ryszard Zawadzki z drużyny samorządowców. - Kiedyś grałem w ligowej drużynie - przyznał zawodnik. Szybko wyrównał Michał Bugla z ekipy księży. Pierwsza połowa zakończyła się więc rezultatem 1:1.
Księża, katechetka, grabarze
- Na razie dobrze nam idzie, wyrównaliśmy. W drugiej połowie pokażemy jeszcze więcej - zapowiedział w przerwie kapitan i bramkarz ekipy księży, ks. proboszcz Roman Dobosiewicz z radoszowskiej parafii. - W zasadzie księży w naszej drużynie jest dwóch. Poza tym m.in. katechetka, gospodyni, dwóch grabarzy, dwóch organistów i kościelny, więc osoby związane z kościołem - dopowiedział.
Puchar dla samorządowców
- Poziom meczu jest bardzo wysoki, panie i panowie z obydwu drużyn grają świetnie, ale drugą połowę meczu rozpoczynamy z nastawieniem, że to jednak my wygramy. Puchar jest okazały, ufundowany przez panią burmistrz, i mamy nadzieję, że będzie w naszych rękach - mówił z kolei kapitan i bramkarz drużyny samorządowców, Lucjan Szwan, przewodniczący rydułtowskiej rady miasta. Prócz niego ekipę samorządowców tworzyli: senator Adam Zdziebło, poseł Ryszard Zawadzki, wicestarosta Leszek Bizoń, radny powiatowy Arkadiusz Skowron i wiceburmistrz Rydułtów Marcin Połomski. Grali też rydułtowscy radni - Mariola Bolisęga, Joanna Kubala i Józef Jenczmionka. Drużynę wzmocniła też Katarzyna Połomska.
Druga połowa zakończyła się remisem 3:3. O wyniku zadecydowały rzuty karne. Wygrali samorządowcy.
(mak)