Naprzód efektownie przerwał dobrą passę Górnika
PIŁKA NOŻNA – Klasa A, Podokręg Rybnik
Naprzód Rydułtowy pewnie, bo aż 4:0 pokonał na swoim boisku Górnika Boguszowice. Dzięki tej wygranej podopieczni trenera Dominika Pluty umocnili się na pozycji wicelidera tabeli i są na dobrej drodze w kierunku wywalczenia awansu do ligi okręgowej.
Górnik Boguszowice to rewelacja rundy wiosennej rybnickiej klasy A. Zawodnicy trenera Adama Roeznera nie przegrali siedmiu spotkań z rzędu, a ostatnią porażkę zanotowali jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Dzięki tak dobrej postawie, piłkarze z Boguszowic znajdowali się w ścisłej czołówce tabeli i przed niedzielnym meczem z Naprzodem mieli do wicelidera z Rydułtów zaledwie dwa punkty straty. Zawodnicy Górnika nie byli jednak w stanie podtrzymać doskonałej passy i w Rydułtowach polegli z kretesem. Gospodarze bardzo dobrze przygotowali się do tego spotkania od strony taktycznej i od samego początku meczu oddali inicjatywę rywalom, a sami czyhali na kontrataki. To okazało się kluczem do sukcesu. Worek z bramkami w 18. minucie rozwiązał Aleksander Szweda, który po otrzymaniu prostopadłego podania ze środka boiska nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Pomiędzy 24. a 35. próbkę swoich umiejętności pokazał natomiast Damian Pierścionek, który w tym czasie popisał się hat-trickiem. Napastnik Naprzodu był bezlitośnie skuteczny i za każdym razem z zimną krwią wykorzystywał sytuację jeden na jeden z golkiperem rywali, które tworzyły się przez złe ustawienie defensywy Górnika. Po takim nokaucie przyjezdni nie byli w stanie się już podnieść. Druga połowa toczyła się w wolnym tempie, ponieważ miejscowi zadowoleni byli z wyniku, zaś goście nie mieli argumentów, by zmienić oblicze spotkania. - Trafiliśmy z formą na ten mecz, bo wygraliśmy z przeciwnikiem, który wiosną zremisował tylko jedno spotkanie, a pozostałe zwyciężył. Obserwowałem jednak Górnika w poprzednich meczach i wiedziałem, czym może nas zaskoczyć. Dziś szczególnie dobrze zagraliśmy w ofensywie. W defensywie można by było się do czegoś doczepić, ale nie straciliśmy bramki i to jest najważniejsze – powiedział po meczu Dominik Pluta, trener Naprzodu.
(kp)
Naprzód Rydułtowy - Górnik Boguszowice 2:1
bramki: Szweda (18.), Pierścionek (24.), (30.), (35.)
Naprzód: Brzoza, Wolski, Kotala, Dziok, Bielica, Szweda, Gwioździk (65. Dzierżęga), Margeciok (80. Biały), Postawka, Elias (70. Stajer), Pierścionek (75. Miera). Trener: Dominik Pluta.
Górnik: Wnukowski (46. Kaczor), Szczeciński, Tecław, Kasprzak, Pakura, Czyżycki (20. Łuc), Syrek, Redas, Kołodziejczyk, Szopa, Pleszewski (62. Wilczek). Trener: Adam Roezner.