Na wstępie
Tomasz Raudner, Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich
Problemy, z którymi borykają się właściciele nieruchomości, ale też przedsiębiorcy prowadzący w nich swoje sklepy czy punkty usługowe, nie dotyczą tylko Wodzisławia Śląskiego (choć nie da się ukryć, że akurat w stolicy powiatu wodzisławskiego są one bardzo widoczne). Zwracali na to uwagę moi rozmówcy, kiedy zbierałem informacje do tematu okładkowego. Można więc zadać pytanie - czy po prostu prowadzenie handlu w centrach miast przestaje się opłacać? Może to skutek kryzysu, zakochania się Polaków w galeriach handlowych? A może, po części przynajmniej, problemem są niekorzystne przepisy, które duszą przedsiębiorców? Na kiepskie przepisy o zamówieniach publicznych zwracają uwagę władze Wodzisławia, wskazując je jako jeden z głównych powodów problemów z budową parku rozrywki. Zastanówmy się więc - kto prawo stanowi, kto je wprowadza i po tej analizie dokonajmy odpowiedniego ruchu. Na przykład głosując na takiego kandydata na prezydenta, który w naszej opinii daje nadzieję na poprawę sytuacji. Tak, wiem, że prawo stanowią posłowie i senatorowie i senat. Na nich przyjdzie kolej jesienią. Ale to prezydent ustawy podpisuje decydując o wprowadzeniu ich w życie. Prezydent ma też możliwość wetowania złych przepisów czy zgłaszania własnych propozycji. Zatem to nie tylko dobry wujek mieszkający w pałacu. Nawet gdyby można było odnieść takie wrażenie.