Zamieszanie z dietami w Pszowie
Oficjalne i zakulisowe ruchy radnych w sprawie wysokości diet. Wreszcie jeden radny zirytował się i zaapelował, żeby skupić się na ważniejszych sprawach, bo problemów w Pszowie nie brakuje.
PSZÓW W ostatnim czasie na sesjach rady miejskiej w Pszowie podnoszony jest wątek wysokości diet radnych. Teoretycznie nikt oficjalnie nie wniósł, by diety podwyższyć, ale pojawiają się pytania, czy aby nie podnieść diet radnym bez funkcji? A zaraz później sugestie, że tzw. radni funkcyjni otrzymują za dużo. Jak się dowiedzieliśmy, temat wysokości diet pojawia się też często w kuluarowych rozmowach.
Grupa radnych chciała podwyżki
Temat wysokości diet wrócił na marcowej sesji. To wywołało reakcję radnego Marcina Grzeni. - Od początku obecnej kadencji pewna grupa radnych dążyła do znalezienia większości w radzie miasta w celu przeforsowania pomysłu podniesienia wysokości diet. Osobiście się temu sprzeciwiałem, jak również większość radnych, dzięki czemu temat upadł. W między czasie wypracowano kompromis, czego efektem jest uchwała przyjęta na marcowej sesji - mówi nam radny Marcin Grzenia.
Miał być kompromis
Faktycznie, radni na marcowej sesji przyjęli uchwałę, która stanowi, że podczas swej nieobecności na obradach przewodniczący komisji traci dodatek funkcyjny i otrzymuje go jego zastępca, gdyż to on realnie prowadzi posiedzenie. Zmiana ta w żadnym stopniu nie wpłynęła na zwiększenie wysokości diet radnych. Pula jest ta sama, dochodzi jednak do przetasowania w razie nieobecności przewodniczącego komisji. - W rozmowach nieoficjalnych ten kompromis miał zakończyć temat diet - dodaje radny Marcin Grzenia.
611 zł dla każdego
Tak się jednak nie stało. Na tej samej sesji wszyscy radni zapoznali się bowiem z wnioskiem radnego Ignacego Basztonia. Radny Basztoń w swoim piśmie stwierdził, że to, co proponuje przewodniczący w uchwale dotyczącej diet jest „typowym absurdem”. - Gdyż stwierdzam, że nieobecność przewodniczącego komisji na posiedzeniu występuje w bardzo wyjątkowych sytuacjach. Moim zdaniem w roku kalendarzowym na czterech przewodniczących z górą 2-3 nieobecności - brzmiał fragment pisma radnego.
Ostatecznie radny Ignacy Basztoń zaproponował zmniejszenie i ujednolicenie diet. Żeby wszyscy radni, łącznie z przewodniczącym i jego zastępcą, otrzymywali diety w wysokości 611 zł, a zaoszczędzone pieniądze przekazać na cele dobroczynne. - Panie przewodniczący, obniżenie i ujednolicenie diet to kontynuacja pańskiej propozycji z 2001 r. Ja ją tylko powtórzyłem - mówił radny Ignacy Basztoń pokazując pismo podpisane m.in. przez obecnego przewodniczącego rady, Czesława Krzyształę, ale też radnego Romualda Gebla czy wiceprzewodniczącego Pawła Kowola.
- Rozpatrzymy pański wniosek. Zostanie mu nadany odpowiedni bieg. Decyzje podejmą wszyscy radni - podkreślił przewodniczący rady, Czesław Krzystała.
W dyskusję włączył się radny Marcin Grzenia. Zaapelował, by zakończyć wreszcie temat diet. Nam po sesji powiedział: - Naprawdę miałem nadzieję, że dzisiejsza uchwała zamknie kwestię wysokości diet, a niestety nie. Niestety jeden z radnych wniósł wniosek o treści ponownie ingerującej w stawki diet. Pytam się inicjatorów tego całego już kilkumiesięcznego zamieszaniam kiedy ten temat się raz na zawsze skończy i w końcu rada w pełni będzie mogła się skupić na efektywnej pracy na rzecz miasta? Temat diet już mnie irytuje. W naszym mieście jest wiele poważnych problemów do rozwiązania i właśnie tym powinna zająć się rada- nie kryje rozgoryczenia radny.
(mak)
Stawki diet radnych w Pszowie
(zasady przyznawania nie zmieniły się od 2008 r.)
Przewodniczący 1324 zł
Wiceprzewodniczący 1148 zł
Przewod. komisji 883 zł
Sekretarz komisji 707 zł
Szeregowy radny 618 zł
Przewodniczący komisji to: Paweł Kołodziej, Marcin Grzenia, Wojciech Kolorz, Elżbieta Idziaczyk
Wiceprzewodniczący komisji to: Ignacy Basztoń, Romuald Gebel, Błażej Sitko, Kazimierz Nawrat