Chcą strażników, ale taniej
Gaszowice i Jejkowice zastanawiają się nad rezygnacją z usług Straży Miejskiej w Rydułtowach
RYDUŁTOWY Gminy Gaszowice i Jejkowice rozważają taką możliwość, ponieważ szukają oszczędności. Zastanawiają się, czy w tej sytuacji nie lepiej skorzystać z usług straży gminnej w Lyskach. Temat został wywołany na sesji w Lyskach. - Gminy Gaszowice i Jejkowice zastanawiają się nad rezygnacją z usług Straży Miejskiej w Rydułtowach. Nie chcielibyśmy być posądzeni o podbieranie gmin naszemu partnerowi, miastu Rydułtowy. Faktem jest, że dla gmin Gaszowice i Jejkowice nasza oferta byłaby cenowo niższa. W tych gminach pomysł wyszedł od radnych i mieszkańców, którzy są żywo zainteresowani strażą miejską – powiedział na sesji wójt Lysek Grzegorz Gryt zapewniając, że jeszcze nie ustalono żadnych konkretów.
Nic na siłę
Burmistrz Rydułtów Kornelia Newy przyznaje, że odbyła już wstępną rozmowę w tym temacie z wójtami Gaszowic i Jejkowic. Ale nie zapadły żadne decyzje. - Ja oczywiście nikogo na siłę nie trzymam. Jeśli uważają, że będą mieli lepiej prowadzone sprawy przy takich oszczędnościach, jakie planują, to życzę im powodzenia - mówi Kornelia Newy.
Burmistrz nie ma uwag
Gaszowice i Jejkowice korzystają z usług rydułtowskiej straży od 2006 r. Każda z gmin płaci z tego tytułu Rydułtowom ok. 39 tys. zł na rok. - To naprawdę nie są wielkie pieniądze. Nie uważam, że za takie środki będą mogli zapewnić sobie tyle usług w zakresie bezpieczeństwa i porządku gminy, ile my im dajemy. Jednak nie jestem osobą, która upiera się, że muszą zostać. To decyzja radnych. W rozmowie z wójtami usłyszałam, że są zadowoleni z działalności naszej straży miejskiej, a więc ja nie mam do naszych strażników uwag - podkreśla pani burmistrz.
Rola służebna
Rydułtowscy strażnicy - a dokładnie 2-osobowy patrol, pracują 1 dzień w tygodniu w Gaszowicach i 1 dzień w Jejkowicach. - Realizują wszelkie zadania przydzielone im przez wójtów i pracowników urzędów gmin, w dużej mierze te, które zgłaszają urzędnikom sami mieszkańcy. Jak podkreśla komendant, wachlarz tych zadań jest szeroki. - Dopilnowujemy, żeby były zawierane umowy na wywóz nieczystości ciekłych i przypominaliśmy o obowiązku podłączania się do istniejącej kanalizacji. Zajmujemy się kwestiami związanymi ze szczepieniem psów, wypuszczaniem psów bez opieki, spalaniem odpadów, zanieczyszczaniem miejsc publicznych, spożywaniem alkoholu w miejscach zabronionych, kontrolujemy wysypiska, tereny szkół, place zabaw i zabezpieczamy szereg imprez na terenie gmin - podaje przykłady komendant Straży Miejskiej w Rydułtowach, Krzysztof Mocarski.
Krzysztof Mocarski ocenia dotychczasową współpracę z gminami jako udaną. - Nie było żadnych nieporozumień. My pełnimy przede wszystkim służebną rolę wobec społeczności, nie jesteśmy nadto represyjni. Natomiast oczywiście jeśli łamane są przepisy, to formacja jest od tego, by przywołać do porządku oraz zaprowadzić ład i zapewnić bezpieczeństwo - zaznacza.
Zgodnie z umową Gaszowice i Jejkowice obowiązuje półroczny okres wypowiedzenia jeśliby zrezygnowały z usług rydułtowskiej straży. Na razie żadna decyzja nie została podjęta.
(mak)
Straż miejska w liczbach
Gaszowice
Straż Miejska w Rydułtowach przeprowadziła w 2014 roku w gminie 476 różnych czynności służbowych i interwencji, skontrolowała 82 posesje, przeprowadziła 36 rekontrole i nałożyła 13 mandatów.
Jejkowice
W tej gminie w 2014 roku rydułtowska jednostka przeprowadziła 600 czynności służbowych i interwencji, dokonała 63 kontrole posesji, 28 rekontroli i nałożyła 3 mandaty.