W przedszkolu czuć odór z kanalizacji
Nieprzyjemny zapach w przedszkolu pojawia się codziennie
POŁOMIA Od dłuższego czasu w holu przedszkola w Połomi czuć nieprzyjemny, kanalizacyjny zapach. Pracownicy próbują z tym walczyć otwierając w pomieszczeniu okna i drzwi. Ale to tylko doraźnie poprawia sytuację.
Nieprzyjemny zaduch pojawiał się już od kilku lat, gdy była tam jeszcze kanalizacja stacjonarna. - Nie powiem, bywały dni, kiedy pojawiał się nieprzyjemny zapach, ale nie codziennie - mówi Janina Krzyżok, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Połomi. - Teraz zaduch pojawia się codziennie, zazwyczaj z rana, w holu wejściowym, nie w salach dzieci. To taki jednorazowy wybuch, przewietrzymy i nieprzyjemny zapach „schodzi”. Ze strony rodziców nie było monitów w tej sprawie, ale nie ukrywam, że to dla nas niekomfortowa sytuacja.
Sprowadzono dwie firmy, które sprawdzały szczelność systemu kanalizacyjnego, wszystkie ciągi i jak do tej pory nie ma jednoznacznej odpowiedzi skąd wydobywa się smród. Teraz przedszkole czeka na kolejną ekspertyzę analizy spalin, która być może wskaże przyczynę.
Wicewójt Mszany Błażej Tatarczyk też mówi o tym, że kanalizacyjny zaduch pojawiał się w przedszkolu od kilku lat. Ale nasilił się niedawno, po pracach związanych z adaptacją pomieszczeń na dodatkowy oddział przedszkolny. - W czasie robót firma musiała rozkuć zabetonowany właz wejściowy do kanałów, które znajdują się pod budynkiem szkoły, gdzie „idą” wszystkie instalacje, m.in. kanalizacyjna - mówi. - Zostało to rozkute by wykonać wszystkie przyłącza i ten zaduch z kanału ma teraz większą możliwość ujścia, mimo że wszystko zostało zasilikonowane i zabezpieczone. Sprawdzaliśmy czy wentylacja nowych łazienek, pomieszczeń została wykonana zgodnie z projektem i tu nie można niczego zarzucić wykonawcy. Póki co pomieszczenie klatki schodowej wentylujemy otwierając tam okna. Wicewójt dodaje, że odór w żaden sposób nie zagraża dzieciom, bo hol jest oddzielony od części, w której one przebywają.
By zaradzić sprawie samorząd poprosił o pomoc Jastrzębski Zakład Wodociągów i Kanalizacji. Ten ma zamontować specjalną kamerkę termowizyjną, która być może pokaże, czy w kanalizacji nie ma nieszczelności.
(abs)