Wójt złoży Czechom propozycje w sprawie kładki
Włodarze Gorzyc chcą rozmawiać o kładce nad Olzą z włodarzami czeskiego Bogumina.
OLZA Tydzień temu informowaliśmy, że po kilku latach zastoju w realizacji polsko-czeskiego projektu budowy kładki dla rowerzystów i pieszych nad Olzą, łączącej Olzę z czeskim Kopytovem sprawa znów nabrała przyspieszenie. Czesi wyprostowali sprawy własnościowe gruntów po swojej stronie granicy (co wstrzymywało inwestycję) i zaproponowali gminie powrót do tematu budowy kładki. Mocno to włodarzy gminy zaskoczyło. Ze względu na trudną sytuację budżetu gminy niedawno zapowiadali dyscyplinę budżetową, a budowa kładki może się okazać całkiem kosztowna. Zastanawiają się więc co z tym fantem zrobić – jeśli nie zrealizują kładki to wyjdzie na to, że przed laty zmarnowano środki na opracowanie projektu. A jeśli przystąpią do budowy to trzeba będzie znaleźć na ten cel jeszcze więcej pieniędzy.
- Jesteśmy przed rozmowami z władzami Bogumina. Zadeklarowaliśmy im już, że do końca pierwszego kwartału tego roku podejmiemy ostateczną decyzję. W dużym stopniu zależeć będzie ona od wyniku naszych rozmów z czeskimi partnerami. Chcemy zaproponować zmiany w finansowaniu tej inwestycji, chcemy też porozmawiać o kosztach utrzymania kładki, bo wiadomo, że obiekt ten trzeba będzie chociażby konserwować by spełniał wymogi bezpieczeństwa – mówi Jakubczyk. Nie chce na razie zdradzać szczegółów propozycji jakie zamierza przedstawić Czechom. - Nie chciałbym, żeby o naszych propozycjach dowiedzieli się z prasy. Byłoby to niepoważne – wyjaśnia Jakubczyk.
(art)