Dwa srebrne medale Adama Zająca
BIATHLON - Puchar Polski
Sukcesy Adama Zająca ze Strzału Wodzisław na trasach biatlonowych w Dusznikach Zdroju, gdzie 17 i 18 stycznia rozegrane zostały zawody Pucharu Polski, oraz zawody z cyklu „Celuj w Igrzyska”.
Pierwszego dnia odbyły się biegi sprinterskie, podczas których zawodnik dwukrotnie odwiedzał strzelnicę. W kategorii młodzików młodszych srebrny medal wywalczył Adam Zając, który strzelał bezbłędnie. Na 12. pozycji uplasował się Rafał Zając, który miał jeden niecelny strzał, natomiast Szymon Strzelczyk z pięcioma karami zajął 13. miejsce.
W młodziczkach młodszych z jednym niecelnym strzałem na 11. miejscu swój bieg ukończyła Paulina Nowak. Młodzik Szymon Konieczny miał siedem kar, a Paweł Herok osiem. Obaj zajęli kolejno 18 i 19 miejsce. Natomiast w młodziczkach Emilia Klimek z siedmioma karami ukończyła swój dystans na 12. pozycji, a Julia Kałuża, która również siedmiokrotnie musiała pokonać rundkę karną zajęła 23 miejsce.
W kolejnym dniu rywalizacji nie udało się rozegrać biegów indywidualnych, więc zawodnicy ponownie zmierzyli się na dystansie sprinterskim z dwoma strzelaniami. W młodzikach młodszych Adam Zając swoim bezbłędnym strzelaniem i bardzo dobrym biegiem ponownie wywalczył srebrny medal, tracąc do pierwszego miejsca zaledwie 0,2 sekundy, natomiast Szymon Strzelczyk poprawiając swoje strzelanie z dnia poprzedniego na jedną rundkę karną poprawił też swoja pozycję i zajął bardzo wysokie 7 miejsce, Rafał Zając z trzema niecelnymi strzałami ukończył rywalizację na 18. lokacie. W młodziczkach młodszych Paulina Nowak z jednym niecelnym strzałem zajęła ponownie 11. pozycję. Gorzej poradzili sobie na strzelnicy młodzicy. Szymon Konieczny musiał pokonać aż osiem dodatkowych rundek karnych i zajął dopiero 17. lokatę, natomiast Paweł Herok pudłował siedem razy zajmując 19. miejsce. Na wyróżnienie zasługuje bardzo dobry występ młodziczki Emilii Klimek. Zawodniczka ta czterokrotnie pudłowała i zajęła niezłe 8. miejsce. Julia Kałuża nie miała tyle szczęścia na strzelnicy pudłując, aż dziewięć razy, kończąc swój bieg na 29. pozycji.
red.