Prawie 900 tysięcy dla GZOF
Radny pyta czy środki na funkcjonowanie Gminnego Zakładu Obsługi Finansowej nie są zbyt duże
GORZYCE Sesja, podczas której uchwalono budżet gminy na 2015 rok stała się okazją do dyskusji nad zatrudnieniem i finansami Gminnego Zakładu Obsługi Finansowej, który zajmuje się obsługą finansową placówek oświatowych w gminie.
Dyskusję wywołał radny Stanisław Zbroja, dopytując szefową GZOF Helenę Łyp o liczbę etatów w jej zakładzie. Ta odpowiedziała, że etatów jest 13,4 łącznie ze sprzątaczką i kierowcą autobusu.
- Dlaczego o to pytam? Byłem dyrektorem dużej szkoły w Raciborzu. Miasto to ma 65 tys. mieszkańców, a do szkół chodzi tu trzy razy więcej dzieci niż w naszej gminie. Tamtejszy Zespół Obsługi Placówek Oświatowych zatrudnia 15 osób. Jego budżet wynosi 950 tys. zł. Nasz GZOF ma budżetu 870 tys. zł. Różnica w finansowaniu jest stosunkowo niewielka, a przecież dzieci mamy znacznie mniej niż w Raciborzu – dziwi się radny Zbroja.
- Jeśli chodzi o miasto Racibórz, to tam oprócz Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych działa jeszcze wydział oświaty, który również zatrudnia pewną liczbę pracowników. A w naszej gminie takiego wydziału nie ma. Jeśli pan radny weźmie sobie to pod uwagę, to wtedy powstaje trochę inny obraz – odpowiada Helena Łyp.
Jak nietrudno sprawdzić w UM Racibórz rzeczywiście funkcjonuje Wydział Edukacji, Kultury i Sportu. Pracownik wydziału wyjaśnia, że sprawami edukacji zajmują się tam cztery osoby. W Gorzycach rzeczywiście nie ma podobnego wydziału czy referatu. Od czterech lat natomiast funkcjonowało tu stanowisko II wicewójta ds. oświaty, kultury i sportu. Decyzją nowego wójta zostało one jednak zlikwidowane.
(art)