Ogrzewalnia ma stałych klientów
RYDUŁTOWY Ogrzewalnia, czyli miejsce, w którym mogą przebywać osoby bezdomne, a która znajduje się w jednym z piwnicznych pomieszczeń Urzędu Stanu Cywilnego, gdzie jest centralne ogrzewanie, działa już ponad miesiąc.
Powstała w reakcji na sytuację osób bezdomnych, którym w okresie jesienno–zimowym zagraża mróz. Radni zainteresowali się, z jakim skutkiem ogrzewalnia funkcjonuje? – Pogoda jest, jaka jest, więc czy ogrzewalnia ma stałych „klientów”? – dowiadywał się radny Wojciech Koźlik na sesji 10 grudnia. Z kolei radny Adam Meslik dopytywał, czy osoby, które korzystają z ogrzewalni, mogłyby w zamian na przykład odśnieżać ścieżki wokół budynku USC.
Okazuje się, że obecnie z ogrzewalni stale korzysta 2–3 „rydułtowskich” bezdomnych. Ale są też przypadki wizyt gości spoza miasta. Nocował w niej Słowak, który przywędrował pieszo do Radlina, a niedawno strażnicy miejscy musieli przywieźć do ogrzewalni mieszkankę Radlina, która pijana przebywała na jednym z rydułtowskich osiedli, o czym zaalarmowali mieszkańcy. Niestety, kolejnego dnia ta sama radlinianka trafiła nietrzeźwa do ogrzewalni ponownie, a towarzyszyła jej kompanka z Rybnika. – Okoliczne gminy interesują się pomysłem ogrzewalni, dzwonią do nas i pytają, bo myślą o otworzeniu podobnych u siebie – mówiła burmistrz Kornelia Newy. – Nie ma jednak możliwości odpracowania pobytu w ogrzewalni, ponieważ tylko wyrok sądu może zobowiaząć do wykonywania prac społecznie użytecznych – dodała.
(mak)