Dzieje wodzisławskiej służby zdrowia w okresie II Rzeszy, II Rzeczpospolitej i Niemiec hitlerowskich
Tydzień temu, w poprzedniej części dziejów wodzisławskiej służby zdrowia, omówione zostały jej tajemnicze początki. Dziś w drugiej części poznamy jej dzieje do roku 1945 r.
We wcześniejszych wiekach zorganizowana pomoc medyczna była w znacznym stopniu ograniczona możliwościami ówczesnej medycyny, a dawne szpitale pełniły bardziej rolę dzisiejszych przytułków czy hospicjów. Przede wszystkim brakowało wykwalifikowanego personelu i leków a jedyną pomocą byli znachorzy lub cyrulicy. W XIX w. sytuacja ta uległa znacznemu polepszeniu, pojawiły się pierwsze apteki i wykształceni lekarze.
Fundamentalny przełom wieków
Radykalną zmianę w funkcjonowaniu opieki zdrowotnej na terenie Wodzisławia i okręgu wodzisławskiego przyniosły jednak dopiero trzy duże inwestycje przełomu XIX i XX wieku. Pierwszą z nich była budowa sanatorium przeciwgruźliczego w Wodzisławiu w latach 1897-1898 (obecnie Wojewódzki Szpital Chorób Płuc), drugą wybudowany w latach 1898-1900 szpital Spółki Brackiej w Rydułtowach, a ostatnią funkcjonujący od 1913 r. szpital powiatowy w Wodzisławiu przy ulicy Wałowej. Zastąpił on funkcjonujący od 1876 r. mały zakład przy ulicy Styczyńskiego 4. O ile lecznica w Rydułtowach i sanatorium przeznaczone były dla określonych grup chorych, to szpital wodzisławski służył wszystkim mieszkańcom powiatu rybnickiego, a ściślej tzw. okręgu wodzisławskiego obejmującego tereny położone najbliżej miasta.
Sanatorium
Początki budowy sanatorium w Wodzisławiu sięgają 1895 r., kiedy to władze Rady Lekarskiej Rejencji Opolskiej do której należał wtedy Wodzisław postanowiły wybudować szpital dla chorych na płuca. Rozpatrywano różne lokalizacje, z których wybrana została ta zgłoszona przez magistrat miasta Wodzisławia. Miasto nieodpłatnie przekazało działkę o powierzchni ponad 1,6 ha, położoną w lesie miejskim w pobliżu granicy z Wilchwami. Malowniczość tego miejsca, jego ustronność a przede wszystkim nieodpłatne przekazanie parceli spowodowały, że wybrano właśnie ofertę naszego miasta. Na Górnym Śląsku ogłoszono publiczną zbiórkę, podczas której w niecałe 2 lata zebrano wystarczającą do budowy ilość środków finansowych. W 1897 r. rozpoczęto budowę kompleksu, a już w lipcu 1898 r. nastąpiło uroczyste otwarcie placówki z miejscami dla 90 chorych w 38 salach (5 czteroosobowych, 15 trzyosobowych, 7 dwuosobowych i 11 jednoosobowych). W szpitalu wybudowano również nowoczesną kotłownię, w której dzięki silnikom napędzanym parą powstawał prąd elektryczny potrzebny do funkcjonowania placówki.
Rosła ranga miasta
Wodzisław pomimo, że wciąż nie miał nowoczesnego szpitala miejskiego, dysponował specjalistyczną placówką dla chorych na płuca, jedną z nielicznych we wschodniej części Cesarstwa Niemieckiego. Dzięki temu ranga i znaczenie małego miasteczka szybko wzrosło. Inwestycja ta wpisywała się w szereg innych przeprowadzanych w tym czasie w Wodzisławiu, jednakże ze względu na rozmach i ponadlokalny wymiar można ją uznać śmiało za największą inwestycję budowlaną Wodzisławia w XIX w. (obok budowy dworca kolejowego). Znaczący udział w budowie i powstaniu tego obiektu miał ówczesny burmistrz Loslau Paul Neumann oraz przewodniczący rady miasta aptekarz Ignatz Frank. Po wybudowaniu placówki włodarze zostali odznaczeni medalami- Neumann Orderem Czerwonego Orła zaś Frank Orderem Korony. W latach 1910-1913 budynek główny Sanatorium w Wodzisławiu rozbudowano do 225 miejsc. Lekarzami pracującymi w Sanatorium w okresie od daty jego powstania aż do wybuchu II wojny światowej byli: dr n. med. Liebe (1898-1899),dr Schrader (1899-1914), dr Haeger (1914-1921), dr Pawelec (1921-1939) oraz dr Grittner po 1 września 1939 r.
Pamiętny rok 1913
Kolejną ważną datą w dziejach wodzisławskiej służby zdrowia był rok 1913. Właśnie od 1913 r., kiedy powstał pierwszy profesjonalny szpital, możemy datować duży skok i postęp w dziedzinie profilaktyki i ochrony zdrowia mieszkańców Wodzisławia. Wcześniej miasto posiadało wprawdzie szpital (już drugi w historii) przy dzisiejszej ulicy Styczyńskiego 4, jednak obiekt ten prawdopodobnie bardziej przypominał hospicjum lub przytułek. System przyjęć pacjentów do tego szpitala musiał być skomplikowany albo opieka i wyposażenie tego szpitala musiały znacznie odbiegać od standardów medycznych przełomu XIX i XX w., skoro pacjentów, nawet z najbliższych okolic Wodzisławia, kierowano nie do szpitala na Styczyńskiego a do placówek w Rybniku lub Rydułtowach.
Ubezpieczenie – luksus dla nielicznych
Należy pamiętać, że w tym czasie ubezpieczeniem umożliwiającym podjęcie leczenia w szpitalach, objętych było wciąż stosunkowo nie wiele osób. Ludzi biednych na jakiekolwiek leczenie nie było po prostu stać, dlatego w początkach XX w. wciąż można znaleźć informacje o wszelkiego rodzaju znachorach udzielających porad miejscowej ludności. Powstanie nowego szpitala przy ulicy Wałowej, mającego rangę placówki powiatowej było więc niepodważalnym sukcesem. Początek budowy szpitala przypadł na rok 1911, kiedy to staraniem starostwa powiatowego w Rybniku, zaczęto opracowywać projekt szpitala oraz gromadzono niezbędne na budowę fundusze. Budowa lecznicy postępowała szybko na przód i już jesienią 1913 r. szpital przyjął pierwszych pacjentów. Posługę w placówce aż do połowy XX w. pełniły siostry zakonne.
Opatrywał powstańców
Jednym z pierwszych kierowników szpitala był przybyły do miasta w 1902 r. dr Karl Pientka, znany w Wodzisławiu również ze swej nieprzejednanej proniemieckiej postawy. W czasie powstań śląskich i plebiscytu szpital pod kierownictwem dr Alojzego Pawelca udzielał pomocy rannym powstańcom. Od 1921 r. szefem placówki był doskonale znany starszym pokoleniom wodzisławian dr Lucjan Mende, zaś od 1929 do 1939 r. szpitalem kierował dr Józef Tumułka.
Leczono żołnierzy z obu stron
W sierpniu 1939 r. personel oraz sprzęt szpitalny został ewakuowany do Mielca. W czasie walk o Wodzisław w marcu 1945 r. siostry zakonne opiekujące się chorymi bez przerwy pełniły dyżury w szpitalu. Pomimo bombardowań miasta oraz ciężkich walk chorych nie ewakuowano, a do szpitala docierały transporty z rannymi i umierającymi żołnierzami obu walczących stron, oraz z cywilnymi ofiarami wojny. W miarę możliwości wszystkim była udzielana pomoc (więcej o czasach II wojny światowej można znaleźć w książce autora: „Wodzisław i ziemia wodzisławska w czasie II wojny światowej”).
Piotr Hojka
Anons drogerzysty
„Polecam wszelkie artykuły do leczenia chorych. Wszystkim tym zaś, co cierpią na żołądek, brak apetytu, reumatyzm zaziębienie, kaszel itd. udzielam bezpłatnie porady… Proszę przeto między sąsiadami rozpowiadać o mnie” - tak ogłaszał się drogerzysta (!) w 1913 r. w Nowinach Raciborskich, aby dotrzeć do mieszkańców, których nie było stać na leczenie u zawodowego lekarza.
Ogród za Pawelca
W czasie zarządzania szpitalem chorób płuc przez dr Alojzego Pawelca wokół szpitala utworzono ogród z 20 000 sadzonkami nowych drzewek oraz wybudowano dwie leżalnie dla chorych. Pacjent z Chorzowa w 1938 r. wysłał do rodziny kartkę pocztową w której pisał: Kochana żono i dzieci, pozdrawiam was serdecznie i życzę Wam wszystkiem zdrowia. Znajduje się na pokoju 3 od dziś. Strzałką wskazuje to okno, jednak drzewka są wszędzie i tak nie widać tego okna. Z powodu trochę gorączki mam nakaz na łóżku leżeć. Co się tyczy odwiedzin proszę tutaj najpierw zgłosić się do lekarza. Szpital ten obecnie jest najdłużej funkcjonującym zakładem pracy w Wodzisławiu (116 lat, bez przerwy, w tym samym miejscu).